Autor |
Wiadomość |
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim
|
Wysłany:
Wto 17:44, 07 Mar 2006 |
|
Możesz jeszcze wypić jakąś truciznę :d Wtedy mniej boli albo wcale nie boli.....
|
|
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Wto 21:01, 07 Mar 2006 |
|
Czytam co piszecie i mi się mąci w głowie. Pytanie mi się takowe nasuneło- dlaczego wy pojmujecie wątki miłosne jako harlekiny. Nie dopuszczacie do siebie myśli, że czasem w książkach pojawia się miłość, która jest opisana świetnie i nieromansidłowato?
To jest kolejny stereotyp, od którego ludzie- choć mogą- nie chcą odejść. Miłość w książce= harlekin.
Co za idiotyzm.
Mam nazwać wiedźmina harlekinem i romansidłem tylko dlatego, że postacie przeżywały swoje miłości różne? Nie lepiej nazwać tego po prostu dobrą książką? Albo nawet świetną?
A druga sprawa- czemu wszędzie wszyscy prawie łączą Murta + Nasuadę.
Katze, co ty na to
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Wto 21:06, 07 Mar 2006 |
|
Noo coś tam Paolini przebąkiwał, że mają się do siebie...
A do wątków miłosnych w fantasty to ja nic nie mam. Tylko, że w wykonaniu Paoliniego jest to trochę... hmmm... denerwujące...
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Wto 21:09, 07 Mar 2006 |
|
No nie jest on doświadczonym pisarzem, ale mnie chodzi o ogół pojmowania uczuć w książce.
Wszyscy piszą, że nie chcą happyendu, że kochają czarne charaktery i nie może być miłości. A ja uważam, że to shit prawda- czemu happyend ma być taki zły? Że niby przewidywalny? Przecież można połączyć happy i sad end (Happysad) tak jak w wiedźminie. To samo z miłością. Nie wiem oso ludziom chozi.
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Wto 21:11, 07 Mar 2006 |
|
Ogólnie miłość może być w powieściach.
Co do happy endu, mi on nie przeszkadza.
Chociaż masz rację...
KOCHAM CZARNE CHARAKTERY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
|
|
Seithr
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 23:26, 07 Mar 2006 |
|
eeeeeeeee jja wcale nie mowilam ze ma nie byc happy endu..hm przynajmniej nie o to mi chodzilo.. moze byc alez oszywiscie*
tylko nie taki do konca no prosze
*przytocze nazwe mojego favourite filu: Van Helsing" w ktorym to bohater zabija(niechcacy)swoja ukochana..wybuchlam nieokielznana miloscia do Helsinga za to..bo..nie oszuujmy sie zazwyczaj takie cos konczy sie :i zyli dlugo i szczesliwie i mieli 6dzieci (ktore tak naprawde byly Draculi)
pasuje mi opsja Safi+ktos..Murtagh+ktos2 napotkane druidki Eragon +ktos(wiadomo, ze Czarodziejka)(tylko blagam nie z Arya muli mnie na sama mysl..) nawet ten arogancki elfik na V. moze sobie kogos znalesc Aryaa pamietam o tobie
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Śro 16:07, 08 Mar 2006 |
|
Kocham "Van Helsinga"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziedzictwo może zakończyć się podobnie. No, że któś tam ginie i bohaterowie pogrążają się w rozpaczy.
A masz kogoś dla mnie?
|
|
|
|
|
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim
|
Wysłany:
Śro 17:32, 08 Mar 2006 |
|
Ja poprostu niezbyt lubię wątki miłosne w książkach Jeżeli będę chciał czytać o miłości to sobie poczytam Harlekina A nie lubię wątkó miłosnych od czasu kiedy przeczytałem książkę "Szmaragdowi Rycerze Ogień na niebie" Wiem, że nie powinienem przez pryzmat jednej książki patrzeć na wszystkie inne ale w wymienionej przeze mnie książce ten wątek jest makabryczny poprostu....... dlatego wolałbym aby w Dziedzictwie nie nastąpił nagły wybuch uczucia
|
|
|
|
|
Seithr
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 20:21, 08 Mar 2006 |
|
mnie tylko jedna para ..no moze 2 niby nie pasuja...wiesz Paolini ma wielu fanoow.. nie tylko ciebie wiec raczej pisze to co chce ..naszczescie..bez choc minimalnych watkow byla by kapa jak hu*
Mirzo droga mozesz wybierac kogo chcesz..tylko Eras Murt i Vanir sa zajeci...hyhy slowem najlepsze partie no ale moze ktos sie tam jeszcze znajdzie
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Śro 20:39, 08 Mar 2006 |
|
A które pary?
Bo mnie to najbardziej Roran + Katrina.
To najgorszy wątek jaki może być.
No wiesz...Zbyt dużego wyboru nie mam... Za Rorana Katrina mi oczy wydrapie, a poza tym NIGDY W ŻYCIU!!!!!!! Oromis, Orrin i Horst są trochę za starzy. Orik lubi wypić, a Solebum to nie ten gatunek... Ehh... Biorę się za następnego przystojniaka jaki się pojawi w Dziedzictwie i wara mi od niego bo pogryzę (swymi elfio-krasnoludzko-ludzkimi ząbkami)
Co do Saphiry to ona może wogóle nie mieć dzieci, albo mieć je z dzikimi smokami więc ankieta jest trochę ograniczona...
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Czw 8:49, 09 Mar 2006 |
|
Tymeras napisał: |
Ja poprostu niezbyt lubię wątki miłosne w książkach Jeżeli będę chciał czytać o miłości to sobie poczytam Harlekina A nie lubię wątkó miłosnych od czasu kiedy przeczytałem książkę "Szmaragdowi Rycerze Ogień na niebie" Wiem, że nie powinienem przez pryzmat jednej książki patrzeć na wszystkie inne ale w wymienionej przeze mnie książce ten wątek jest makabryczny poprostu....... dlatego wolałbym aby w Dziedzictwie nie nastąpił nagły wybuch uczucia |
Popieram....mam juz serdecznie dość milości.... popristu w książkach mnie wkurza... ostatnio robili nam ankiete w szkole i bylo jedno pytanie "jakie filmy najbardziej lubisz" oczywiście wybtrałam wojenne (niestety nie bylo fantasy)...
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Czw 15:16, 09 Mar 2006 |
|
Ja uwielbiam filmy fantastycznie, gdzie dużo się biją. Mogą leciec głowy, ręce i nogi po bokach, nie obrażę się.
Za sweetaśnie jest, jak non-stop leci 'Kocham cię' 'Jesteś moją miłością' itd...
AAAA FE!
|
|
|
|
|
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim
|
Wysłany:
Czw 15:55, 09 Mar 2006 |
|
Seithr napisał: |
mnie tylko jedna para ..no moze 2 niby nie pasuja...wiesz Paolini ma wielu fanoow.. nie tylko ciebie wiec raczej pisze to co chce ..naszczescie..bez choc minimalnych watkow byla by kapa jak hu*
Mirzo droga mozesz wybierac kogo chcesz..tylko Eras Murt i Vanir sa zajeci...hyhy slowem najlepsze partie no ale moze ktos sie tam jeszcze znajdzie |
Droga Seithr ja wiem, że Paolini ma wielu fanów a nie tylko mnie Dlatego nie napisałem, że nie ma być wątków miłosnych bo ja tak nie chce Napisałem tylko, że wolałbym gdyby ich nie było A słowa "WOLAłBYM żEBY NIE BYłO" i "NIE CHCE" oznaczają coś innego
Co do filmów to moim ulubionym gatunkiem jest oczywiście fantasy a później wojenne typu "Cieńka czerwona linia" lub "Szeregowiec Rayan"
|
|
|
|
|
RapA
...:User:...
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 16:30, 09 Mar 2006 |
|
A co powiecie, na to, ze saphira bedzie miala dzieci, z jednym z dzikich smokow ktore w jakis sposob sprzymierza sie z nimi (eragon, elfy idt.) Co myslicie to takiej wielkiej wojnie:D, ze dzikie smoki przyleca i bedzie najwieksza wojna w hstorii, armia smokowvs.galbatorix, jego moc i 3 smoki. Fajnie by bylo.
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Czw 16:45, 09 Mar 2006 |
|
Tymeras napisał: |
Co do filmów to moim ulubionym gatunkiem jest oczywiście fantasy a później wojenne typu "Cieńka czerwona linia" lub "Szeregowiec Rayan" |
Uwielbiam Szeregowca Ryana!
|
|
|
|
|
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim
|
Wysłany:
Czw 17:22, 09 Mar 2006 |
|
No ja też To genialny film, cudowny poprostu
|
|
|
|
|
roper
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2757
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 19:10, 09 Mar 2006 |
|
Powtarzam się, ale myślę, że z nowym.
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Czw 19:23, 09 Mar 2006 |
|
Ale nowym który się wykluje, czy nowym który przyleci z dzikimi smokami?
|
|
|
|
|
roper
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2757
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 19:28, 09 Mar 2006 |
|
Nie wiadomo czy są jakiekolwiek, bo nie ma nic o nich wspomnianych, a te, które są w fabule są napewno i mówię o tym w jaju, bo nie wierzę, że Paolini wprowadzi jakiekolwiek Smoki z innych krain.
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Czw 19:30, 09 Mar 2006 |
|
Pisało przecież, że smoki niektóre tylko jaja oddawały jeźdźcom, a z pozostałych wykluwały się małe, dzikie smoczątka.
|
|
|
|
|
roper
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2757
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 19:33, 09 Mar 2006 |
|
OddawaŁY-KIEDYŚ w Alagaesii,a teraz nie ma już kto oddawać.
|
|
|
|
|
Mirza
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 2999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
Wysłany:
Czw 19:37, 09 Mar 2006 |
|
Bo pochowały się przed Galbkiem.
|
|
|
|
|
roper
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2757
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 19:41, 09 Mar 2006 |
|
Przed nim jak coś się znaczy to nie tak łatwo się ukryć, a nawet Saphira i Eragon nie zdołali się ukryć nawet w Farthen Durze, może tylko w Du Weldenvarden, ale elfy powiedziałyby coś, a przynajmniej Glaedr, Oromis, Islanzadi lub Arya.
|
|
|
|
|
Seithr
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 19:50, 09 Mar 2006 |
|
jak leci w kolorowym pudelku Szeregowiec Rayan to mam ochote kogos zabic..nienawidze...co innego Troja czy Aleksander tu przynamniej obsada byla cool
|
|
|
|
|
roper
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2757
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 19:57, 09 Mar 2006 |
|
Może Eragon jest w czasach Troi, a może i nie.
|
|
|
|
|
Seithr
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 20:05, 09 Mar 2006 |
|
o........ja bym bardziej stawiala na średniowiecze..nie wiem dlaczego ale tak mi lepiej pasuje^^
|
|
|
|
|
roper
..::Extreme Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 2757
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 20:07, 09 Mar 2006 |
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Pią 15:18, 10 Mar 2006 |
|
Tymeras, Ravyn- No, ja napisałam, a wy dalej swoje. Dlaczego nie możecie zrozumieć, że miłośc w książce niekoniecznie oznacza:
"-Antonio, kocham cię nad me życie niewierne!
-Ja też cię kocham, duszyczko mej namiętności!"
Przecież miłość może być fajnie zrobiona, a to się zdarza, np. w Wiedźminie, albo, chociaż we Władcy. Miłość w książce to nie jest romansidło!!!!!!
A po za tym- piszecie, że lubicie "Cienką czerwoną linię"- a tam niby miłości nie było?
|
|
|
|
|
Tymeras
..::Power Shur'tugal::..
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tronjheim
|
Wysłany:
Pią 16:40, 10 Mar 2006 |
|
Kelpie napisał: |
Tymeras, Ravyn- No, ja napisałam, a wy dalej swoje. Dlaczego nie możecie zrozumieć, że miłośc w książce niekoniecznie oznacza:
"-Antonio, kocham cię nad me życie niewierne!
-Ja też cię kocham, duszyczko mej namiętności!"
Przecież miłość może być fajnie zrobiona, a to się zdarza, np. w Wiedźminie, albo, chociaż we Władcy. Miłość w książce to nie jest romansidło!!!!!!
A po za tym- piszecie, że lubicie "Cienką czerwoną linię"- a tam niby miłości nie było? |
Nie obraź się ale ty masz chyba jakiś problem ze sobą.... Nierozumiem dlaczego myslisz, że wszystkie twoje argumenty są genialne i muszą każdego człowieka przekonać. To że ty coś powiedziałaś nie znaczy, że ja od razu muszę zmienić swoje zdanie
Wiedźmina nie czytałem więc nie wypowiem się na temat obecnej tam miłości
W cienkiej czerwonej miłość oczywiście jest ale dla mnie jest ona zupełnie nieistotna - lubię ten film bo jest to bardzo dobrze zrealizowany film wojenny, z fajnymi efektami i refleksją na temat cierpienia ludzkości w czasie batalii
|
|
|
|
|
Ravyn
..::Shruikan Webmaster::..(ExtraMod)
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 5983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otchłan Zegarków^^
|
Wysłany:
Pią 17:57, 10 Mar 2006 |
|
Czytałąm ale średnio mi się podobał... Wiem, że Eragon to nie romansidlo, ale no cóż...
|
|
|
|
|
|