Saphira będzie miała dzieci ? A jak tak to z kim ?

Eee... Czy to sarkazm przez Was przemawia, czy naprawde tak sądzicie..?
Ale, nie moge pojąć jaką przeszkodą jest PÓŁ ROKU! Smok nie może być pod złymi wpływami w takim stopniu. To jest przecież najpotęrzniejsza rasa, same nie znają swoich możliwośći, więc czy możliwym jest, że smok dał się tak omamić?? Wątpie.

Smokolozko! Kurczę

Masz łeb! To jest genialne

mormon napisał:

Eee... Czy to sarkazm przez Was przemawia, czy naprawde tak sądzicie..?
Ale, nie moge pojąć jaką przeszkodą jest PÓŁ ROKU! Smok nie może być pod złymi wpływami w takim stopniu. To jest przecież najpotęrzniejsza rasa, same nie znają swoich możliwośći, więc czy możliwym jest, że smok dał się tak omamić?? Wątpie.

ja tam myśle, że to nie było na poważnie.

A mbnie to obojetne. Co z tego, ze ma ma poł roku mniej? Zwykle u gadów samica jest większa niżsamiec.. może dlatego właśnie Saphira będzie razem z Cierniem (choć wole inną wersję

)

U smoków to chyba tak nie ma

... chociaz moze

... ale co z tego zxe samica bylaby wieksza

... niektorzy lubia ...eee...duze :lol:

Wielkie baby :;Db:

Nie liczy sie wyglad ale charakter ... :buhaha:

O Ravyn juz masz trzecie miasto w Twoim RPG-u

Oczywiście, że to był sarkazm

Po Tobie Velo nie wiem czego się spodziewać... Z tego jaki zwykle jesteś wnioskować można, że to napewno sarkazm, ale jesteś w FSŁSWJWA...

Przynależność nie zmienia osoby ^^. A należę do FSŁSWJWA bo lubię Shruikana za wszystko co o nim wiemy z książki (hmm... czyli imię xD).

Haha imie moze powiedziec wiele

na przykład jak sie ma na imie

... I to, że pozabijał dziesiątki Jeźdźców, a co więcej smoków... Ale grupa wpływa na Ciebie w ten, czy inny sposób...

Ravyn napisał:

A mbnie to obojetne. Co z tego, ze ma ma poł roku mniej? Zwykle u gadów samica jest większa niżsamiec.. może dlatego właśnie Saphira będzie razem z Cierniem (choć wole inną wersję

)

Tej wielkości za kilka lat nie będzie widać, bo w pewnym etapie smoki zaczynają rosnąć bardzo wolno... chyba gdzieś to było.

Przy kawce u Broma

...

Co zaś do grupy... Wpływu chyba żadnego nie ma

... Robie wyskoki ze Shruikanem, ale tutaj prawie każdy ma jakąś "manię" ;>...

Wyskoki ze Shruszkiem. Lepsze to niż nic.

PS. Do wyjazdu pozostały 2 godziny 19 minut

Ravyn, chcesz powiedzieć, że Velo oprócz wyskoków ze Shruikanem nie robi NIC?? :buhaha:

Cieszę się, że ta grupa nie ma wpływu... A czy ja mam jakąś manie..?

Tak. Starasz się wszelkimi siłami zachować zdrowy rozsądek wśród tej jakże barwnej ekipy forumowiczów

.

Świet Słowa! Robisz porządek

Velo napisał:

Przy kawce u Broma

...

to była herbatka :lol:

To była przenośnia

(tzn. faktycznie była to herbata, ale spotkanie iście "przykawkowe"

).

ponóc to mężczyźni więcej plotkują. Brom i eraś chyba sie do tego stosowali

męzczyźni?
*wybucha głośnym śmiechem, łapiac sie za brzuch*
no wybaczcie, tej pałeczki faceci nigdy kobietom nie odbiora

Gość

No mówię piszę to co trzeba, serio Shruikan nie jest zły za to Galb jest tak potężny, że mógł go omamić jeśli ten był młody(a był młody)...

Shruikan chyba jest ok...
Ale w tej kwestii c.p. jest nieobliczalny

równie dobrze może wprowadzić jeszcze jednego zaginionego smoczego jeźdźca (ze smokiem) lub jakiegoś samotnego smoka

Albo może zostać odnalezione kolejne jajo smoka... Nigdy nic nie wiadomo...
Na razie stawiam na Shruikan`a

no ale shurikan jest za wielki i ja rozerwie

i wszyscy beda happy :lol:

Ja nie będe happy...

Smokolożka napisał:

No mówię piszę to co trzeba, serio Shruikan nie jest zły za to Galb jest tak potężny, że mógł go omamić jeśli ten był młody(a był młody)...

Jakto nie jest zły? Smoki, są najpotęrzniejszą z istniejących ras. Czy myślisz, że taki smok dałby się omamić CZŁOWIEKOWI?? Nie sądze, nawet jeśli był mały... Shruikan jest zły i skrzywiony, to jest niezaprzeczalne... Ja w ogóle nie biorę go pod uwage...

Wystarczy, że zmusił go do złorzenia przysięgi w starszej mowie i zły lub nie, będzie wykonywał jego rozkazy...

I znowu pojawia się to co jest u Murthaga. Poświęcenie. Tylko w przypadku Shruikana nie chodzi już o zabitego Hrothgara i tego co jeszcze być może. Tu chodzi o dziesiątki zabitych ludzi, smoków, elfów i krasnoludów. A poza tym jakoś nie wyobrażam sobie, że piskle smoka poprzysięgło mu wierność.

Cytat:

I znowu pojawia się to co jest u Murthaga. Poświęcenie. Tylko w przypadku Shruikana nie chodzi już o zabitego Hrothgara i tego co jeszcze być może. Tu chodzi o dziesiątki zabitych ludzi, smoków, elfów i krasnoludów.

Mógł przysiądz, że się nie zabije, lub po prostu utrzymuje się przy życiu i czeka na chwilę, żeby Galbatorixowi przetrącić ogonem kręgosłup.

Cytat:

A poza tym jakoś nie wyobrażam sobie, że piskle smoka poprzysięgło mu wierność.

A Saphira to kiedy nauczyła się mówić? Ważyła kilkaset kilo, ale nie była wyższa od Eragona - czyli technicznie rzecz biorąc dla smoków była pisklakiem (i chyba pozostała nim do czasu osiągnięcia dojrzałości tj. do pierwszego zionięcia ogniem) - i już gadała z nim poprzez umysł...

popiram Velo! Murt na przykład nie chciał służyc Galbowi,ale służy bo ten zmusił go(zna jego prawdziwe imie!) do przysięgnięcia wierności w PM...Velo ciesze sie ze mamy Cię w FSŁSWJWA