Trylogia Husycka

O, to i ja jestem w tej samej sytuacji - Bożych skończyłam jakiś czas temu, czekam na Lux. No dobrze, nie jestem literalnie w takiej sytuacji. ;> Lux Perpetuę mam w ebooku, nawet w dwóch... ^^
Ale oczywiście, wolę wersję tradycyjną - to chyba jedyny sposób na to, żeby czytanie dawało prawdziwą przyjemność... ;>

A teraz mały spoiler - Kelpie, Ty możesz patrzeć. Reszta, która nie czytała jeszcze Bożych, łapy precz! Jak potem ktoś będzie jęczeć, że nie powinnam spoilerować, to normalnie mu zafunduję egzorcyzmy. A Kelpie mi pomoże, prawda? :ym:

Ha! Znalazłam ten szczęsny opis. Ellaine miała rację co do tego młodzika... ;> 'Już się odchodzić sposobiły husyty, gdy wpadł paniczyk taki jeden, jasnowłosy, wdały, ale oko złe, grymas na uściech... Wołali nań Renewan. Nijak nie, wielebny ojcze, nie mylę się, dobrzem słyszał: Renewan. Na krzyż mogę przysiąc...'
Done. :ym:

Sapkowski był tak chwalony pod niebiosy, że zdecydowałem się przeczytać Narrenturm.
Miałem ten komfort psychiczny, że cała trylogia była już wydana i gdyby Narrenturm było ciekawię nie musiałem czekać na następne części. Jak się okazał nie miało to większego znaczenia bo prawie na pewno za następne części się nie wezmę. Początek był nawet obiecujący, fajna historia a bohaterowie rokują nadzieje. Niestety Historia szybko zaczęła si ę dłużyć i ciągnąć a bohaterowie przestali być ciekawi. miałem poczucie że Narrenturm to książka o niczym. jak by sam Autor nie wiedział do czego zmierza. styl nie był zły ale kilka ze czy mnie irytowało. język ani współczesny ani średniowieczny, jakaś dziwna mieszanka.
Wstawki z łaciny zaczynały być męczące i kłopotliwe, pewnie miały wzmocnić średniowieczny nastrój ale tylko uprzykrzyły czytania. czytałem Narrenturm bez większej przyjemności, po prostu Historia się wlokła a ja czekałem ze się coś rozwinie

Chciałbym zauważyć, że trylogia NIE jest utworem czysto fantastycznym. Narrenturm i następne książki z cyklu ja zaliczyłbym raczej do "low fantasy", gatunku gdzie fantastyka jest raczej niewielkim dodatkiem, a cała historia opowiedziana w książce to sfabularyzowana prawdziwa historia świata. Krótko mówiąc "Trylogia Husycka" to taka odpowiedź Sapkowskiego na "Trylogię" Sienkiewicza.
Podsumowując, jeśli nie lubicie historii książki AS-a będą Was nudzić. Jeśli jednak nie jesteście historycznymi ignorantami, zanurzycie sie w nich po uszy.