Autor |
Wiadomość |
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Pią 22:46, 17 Lis 2006 |
|
A nie prawda! Jest dużo opowiadań, w których Yen bardzo mało... I te są moim zdaniem najciekawsze.
|
|
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Pią 23:05, 17 Lis 2006 |
|
'Jestem anty, a Yennefer jest be.'? Jeśli przez dwa lata brałeś mylnie Istredda za elfa, to może przez te dwa lata mylnie uważasz Yen za postać 'be'? W końcu mało o niej czytałeś...
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Sob 9:35, 18 Lis 2006 |
|
Nie, ta teza jest już bez pokrycia. Wielokrotnie czytałem inne opowiadania, i resztę Sagi, gdzie też występuje. I jest be
|
|
|
|
|
Dark P
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 1582
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Black Heaven
|
Wysłany:
Sob 11:33, 18 Lis 2006 |
|
Eee tam... Regis, Regis i jeszcze raz Regis! Yen mnie czasami wkurza więc nie przypisze jej do listy mych ulubionych postaci.
No i jeszcze raz Regis!
Zawsze jest pora żeby się napić
|
|
|
|
|
Arya-elda
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Du Weldenvarden, Ellesmera
|
Wysłany:
Sob 16:24, 18 Lis 2006 |
|
No oczywiście że Geralt Za wszystko. Na drugim miejscu? Chyba Jaskier. Te jego pomysły, humor...No i Yen...Ona tez jest na swój sposób fajna. Ta jej tajemniczość itd...
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Sob 19:52, 18 Lis 2006 |
|
Katze napisał: |
Ale, że w tej chwili zakończenie ma się do czego...? <: |
Hej... Zabrałaś ze swojego postu Borha...
Wodzus, mówisz, że nienawidzisz Yenny (nie nazywajmy jej 'Yen' - to wyłączne prawo Garlta:P), bo jest zboczona, ale tylko dlatego, że cudzołożyła? Zdaje się, że w przypadku Geralta Ci to nie przeszkadzało... To się zowie seksizm.
Lukaesan napisał: |
Tak, ale Geralt jest nikim |
Przeczytaj to co napisałeś. ^^ I zastanów się czy dobrze napisałeś . Bo Geralt w żadnym wypadku nie jest nikim.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Sob 19:57, 18 Lis 2006 |
|
Cudzołożenie cudzołożeniem, ale facet długo jej nie widział, i w tym czasie sobie pozwolił... Dobra... Ale on nie zdradzał jej z jakąś inną pięć minut po miłych przeżyciach z naszą kwarteronką...
Poza tym, była bezczelna, bywała chamska...
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Sob 20:01, 18 Lis 2006 |
|
Bywała również głupia i nudnawa. ^^
Takie moje osobiste odczucie, bo widzicie, ja tam wolę Triss.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Sob 20:04, 18 Lis 2006 |
|
Gdyby Fringilla i Yennefer znalazły się w tym samym miejscu o tym samym czasie to niewiadomo co by się działo. Istredd nie był dla niej tym co większość mężczyzn, także to się nie kwalifikuje pod zboczenie. Ona się czuła winna.
Eni, zdefiniuj głupotę. Nudnawa? Kiedy? Bo ja tego nie odczułem.
Triss to w porównaniu z Yenną dzieciuch i bezbronna panienka.
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Sob 20:59, 18 Lis 2006 |
|
Mormon napisał: |
Katze napisał: |
Ale, że w tej chwili zakończenie ma się do czego...? <: |
Hej... Zabrałaś ze swojego postu Borha...
Wodzus, mówisz, że nienawidzisz Yenny (nie nazywajmy jej 'Yen' - to wyłączne prawo Garlta:P), bo jest zboczona, ale tylko dlatego, że cudzołożyła? Zdaje się, że w przypadku Geralta Ci to nie przeszkadzało... To się zowie seksizm.
Lukaesan napisał: |
Tak, ale Geralt jest nikim |
Przeczytaj to co napisałeś. ^^ I zastanów się czy dobrze napisałeś . Bo Geralt w żadnym wypadku nie jest nikim. |
Jaskier i Geralt się uzupełniają. Bez siebie są tacy... niepełni.
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Sob 21:19, 18 Lis 2006 |
|
Żaden nie jest nikim. Ale wiem, o co Ci chodzi, razem najweselej.
Triss była swego czasu przyjemna, ale potem zachowywała się jak podlotek i mała dziewczynka.
A bycie bezczelnym i raczej obcesowym, to wada? Z resztą, wszystkie czarodziejki takie były. A Yennefer był silną kobietą. Ale, jak już powiedział Mormon, wtedy, kiedy trzeba było, czuła się winna i rozdarta.
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Nie 12:31, 19 Lis 2006 |
|
Była bezczelna, bywała chamska... I w całej tej bezczolności i swoim chamstwie potrafiła kochać Ciri. Z która ja przecież na dobrą sprawę nic nie łączyło. To mi się w niej podobało.
Lubię Yennefer, nie należy do moich ulubionych postaci, ale lubię ją. I wbiła Bonhartowi widelec w policzek!
A moja ulubione postacie- no oszywiście cała wiedźmińska grupa ratująca Ciri, Kelpie [ ]
I pewno wiele innych, o których zapomniałam
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Nie 12:36, 19 Lis 2006 |
|
No, kolejny głos rozsądku.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Nie 12:43, 19 Lis 2006 |
|
Głos rozsądku? Oj, bo wyjmę miecz przeznaczenia, a wy poczujecie coś więcej...
Znajdźcie wreszcie to ziarno prawdy: w całej Sadze nie ma większej egoistki, niż Yennefer.
Trochę poświęcenia, spróbujcie zrozumieć mnie i Eni, wyjmijcie okruch lodu ze swego serca...
Choć może dla was granicą możliwości jest walka, nie empatia...
Niechaj wieczny ogień rozpali w was mądrość.
Zrozumcie, że Eni to głos rozsądku. Odnajdźcie w tym głosie ziarno prawdy... Wybierzcie mniejsze zło. Rozważcie charakter Yenny.
A może to kwestia ceny? Trzeba wam zapłacić za zrozumienie?
Moje ostatnie życzenie: Zrozumcie, albo wyjedźcie na kraniec świata.
Dobra, nie brać tego na poważnie. Podniosłem twoją rękawicę, Katze. Jak nie wiecie, o co chodzi, to przypomnijcie sobie tytuły opowiadań.
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Nie 14:04, 19 Lis 2006 |
|
Ja Yennefer nie lubię od pierwszego rozdziału Krwi Elfów, więc okropnie mi wybaczcie, ale ja naprawdę za postaciemi takiego typu nie przepadam.
Za to Triss, ona wydaje mi się bardziej 'ludzką' postacią, niż sama Yennefer. I w dodatku jest bardzo drugoplanowa.
A ja wolę drugoplanowych, jeżeli nawet nie epizodycznych bohaterów.
Takie skrzywienie, wiecie.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 15:39, 19 Lis 2006 |
|
Bolesne skrzywienie... Tyle wspaniałych mamy pierwszoplanowych postaci...
Cytat: |
w całej Sadze nie ma większej egoistki, niż Yennefer. |
Nie? Oto kilka przykładów: Vilgefortz, Sabrina Glevissing, Fillipa Ellihart, czy Sheala de Tancervill. Sami czarodzieje... Skrzywienie zawodowe?
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Nie 15:41, 19 Lis 2006 |
|
Ja po prostu nie lubię, jak o kimś wiem za dużo.
A o drugoplaonych tak się wie w sam raz.
Ale Yennefer też była egoistką, chociaż, chociaż, wtedy, zjawiając się u Vilgefortza, przyznam, że cholernie mnie zaskoczyła.
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Nie 20:22, 19 Lis 2006 |
|
Wodzus napisał: |
Znajdźcie wreszcie to ziarno prawdy: w całej Sadze nie ma większej egoistki, niż Yennefer. |
I z tego całego swego egoizmu, Yennefer za wszelką cenę chciała uratować Ciri- Obcą dla siebie dziewczynkę, którą równie dobrze mogłaby po prostu olać? Cały ten egoizm kazał jej kochać dziecko, które nie było 'jej'? No to się kupy nie trzyma.
Jak dla mnie jej egoizm był odpowiedni. Trzeba myśleć o sobie. I myślała. Ale potrafiła też zobaczyć innych i to było właśnie fajne.[/img]
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Wto 12:20, 21 Lis 2006 |
|
ona nie była egoistką. dobra, może trochę. jak każdy z nas. ona po prostu była bezczelna, arogancka i lubiła mieć władzę. ale to nie znaczy, że była egoistką, luuuuudzie!
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Wto 13:03, 21 Lis 2006 |
|
Ekhm... Zlepek tych cech to właśnie egoizm.
|
|
|
|
|
Elyrin Eir
...:User:...
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: warszawa
|
Wysłany:
Wto 14:50, 21 Lis 2006 |
|
Nie zgadzam się, że zlepek tych cech to egoizm. Osoba egoistyczna myśli tylko o sobie, a przecież Yennefer zżyła się z Ciri, martwiła się o nią, no i Geralt też nie był jej obojętny.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Wto 14:59, 21 Lis 2006 |
|
Geralt był dla niej kimś, kim może się bawić. Dopiero na końcu sagi się zmieniła.
Z Ciri zżyła się też dopiero po "przemianie".
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Wto 17:26, 21 Lis 2006 |
|
Wodzus, Wodzus... Geralt nie był dla niej zabawką już od początku... Dowód jes w Granicy możliwości...
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Wto 20:17, 21 Lis 2006 |
|
A nawet jeżeli był, to sam piszesz, że jednak przestał. Czyli coś się zmieniło, coś w Yen pękło.
To nieładnie nie zauważać, że ludzie się zmieniają
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Wto 22:52, 21 Lis 2006 |
|
Rzeczywiście, nieładnie. Ale przez jakieś 70% spędzonego razem z Geraltem czasu, uważała go za niewolnika, czy jakąś zabaweczkę.
Ale fakt, zmieniła się. I to przyznaję jej na plus.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 14:20, 22 Lis 2006 |
|
Traktowała. Nie uważała, bo jak już napisałem uważała go za kogoś wyjątkowego już od początku.
|
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Śro 14:59, 22 Lis 2006 |
|
A ty nigdy nie miałeś ulubionej zabawki? Takiej, której nie pozwolisz zniszczyć?
Ja miałem jednego takiego pluszowego misia.
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Czw 7:50, 23 Lis 2006 |
|
|
|
|
Wodzus
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 2882
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Tomaszowa Mazowieckiego
|
Wysłany:
Czw 12:26, 23 Lis 2006 |
|
Ta zabawka to Geralt, i każdy, z kim się stykała. W jej mniemaniu.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 13:33, 23 Lis 2006 |
|
No cóż, nie jestem w stanie Cię przekonać, inaczej to odbierasz. Moim zdaniem kochała go od początku, choć tak jak i Geralt nie potrafiła tego głośno powiedzieć. A to że trzymała go krótko? Taki już jej charakter i jeśli wiedźminowi to nie przeszkadzało, to nie ma problemu...
|
|
|
|
|
|