Wiedźmin

Lapis napisał:

Wiedźmin to akurat dużo nie kosztuje

gorzej już jest z trylogią husycką

może w grudniu sobie zakupie Lux Perpetuę, bo funduszy inwestycyjnych mi brak ^^(

No nie... Pomnóż sobie conajmniej 32 przez 7. To jest mało..? Wiesz, że za to można kupić całkiem sprawnego Malucha?

A po co mi całkiem sprawny maluch :lol:

, a tak na poważnie to mi się to wcale nie wydaje dużo

mam na półce cykl, który składa się jak narazie z 9 tomów i pomnóż sobie conajmniej 40 zł przez 9

.

Mormon-sprawnego malucha

nie tylko wiele innych rzeczy np rakietkę do ping ponga (taka pożadną kosztuje ok 300zł np moje)

...Ale cóż trzeba będzie zainwestować

albo pożyczyć od kogoś...

Narazie mam tylko 4 części Wiedźmina--> i jestem właśnie na tej czwartej (Chrzcie Ognia)
Do tej pory kupiłam wszystkie (zresztą moim hobby jest oprócz czytania książek też ich kupowanie :ym:

)

A ja zbieram to to piekne wydanie za 260 zł w mojej ulubionej i najlepsiejszej księgarni w casłym mieście
nie tyle najlepsiejszej, że najlepiej zaopatrzonej, ale panie sprzedawczynie zawsze potrafią doradzić co naprawdę jest dobre

Lapis, a co cóż to za kosztowny cykl..?

Ja narazie sobie poczekam na kupno nowych książek, bo raz, że nie ma ich w całym Lublinie :raa:

(ludzie, to jest miasto wojewódzkie?! Ja stąd wyjeżdżam!!!), a dwa, że musze zainwestować w nowe buty narciarskie, noo i zbieram na jakiś porządniejszy motorower...

No dobra, możecie na to odpowiedzieć, ale później wracać już do Wiedźmina... :lol:

@Dark P: I gdzie Twój zachwyt? Gdzie uwielbienie? :ym:

Mormon-->Ach! Pierwsza część Wiedzmina była po prostu cudowna! Kiedy skończyłam ją czytać już nie mogłam sie doczekac następnej! Och! Ach! A pozostałe części to ja juz wogólnie nie piszę bo mi się aż głos i ręcę załamują z ekscytacji! Teraz jestem na Chrzcie Ognia! Zaczyna się przepięknie i w tej chwili sie rwę żeby czytać dalej! Ach! Jutro z rana lęcę po następne części! Musze nastawic sobie budzik na 4:00 żeby zdążyć! A co tam nastawie na 3:00! *Zemdlała*-->i jak lepiej? :ym:

Mormon ----> Miecz Prawdy (kazdy oczywiście wie o co chodzi

) jeśli ktoś nie czytał to polecam

.

A ja znowu czytam Czas pogardy

Ja wiedzmina pierwszą część dopiero przeczytałem

I oczywiście jestem nią zachwycony

Hehe

Co do cen książek - to jest paranoja... ja wiem ze wydawcy, autorzy itp musza zarobić.. ale gdyby ksiązki były tańsze to tez by zarobili bo więcej osób by je kupiło

ale by sie wtedy nie opłacało ich drukować.
ja już robię listę książek na gwiazdkę (bo rodzina ma problemy, co mi kupić. jakby nie wiedzieli.) i chyba znajdzie się tam miejsce dla sapkowskiego...

a książka jest świetna, świetniasta, na wstępie moja boska yen, pod koniec yen, jak tu jej nie kochać? :ym:

Ja jej nie trawię.
Wybaczcie, ale w momencie, kiedy dochodzi do niej na mojej twarzy pojawia się taki niesmak. o.O

Za to Regis albo Cahir... i boska Triss. Ulubieni bohaterowie na zawsze. xD

Oj, Eni, a niby mnie wyprzedziłaś, a tu proszę - ja już skończyłam daaawno temu 'Panią Jeziora', 'Coś się kończy, coś się zaczyna' też. :ym:

Spoiler, warning...

Regis...? Cahir... :'(

@ Mormon: Wiesz czemu zwykle (nie zawsze) fantasy idzie w parze z glanami (z tego wynika: rock, punk, metal, etc.)? Bo ten nonkonformizm idzie (niestety też zwykle, ale tacy to już podpadają pod definicję ze 'Złodziei Zapalniczek', demagodzy, pseudo nonkonformiści, wybierają taką subkulturę, bo ma fajne buty i naszywki... -__-) w parze z przejawami inteligencji, ale brakiem konwencjonalności. To taka młodzież, która wie, że książka, to rozrywka, a nie 'jakaś &^%$#@! lektÓra'. Ale inteligentna rozrywka. A teraz mała dygresja: to dlatego nic, co ma służyć relaksowi takiego punka, czy 'rockmiena' nie może być całkowicie bezmyślne i pozbawione potrzeby wysilenia umysłu podczas kontemplacji (zasłyszane powiedzenie - 'odrobiłaś/łeś lekcje? to możesz się iść >>odmóżdżyć<< przez telewizorem' - to nie dla nas). Ale niestety większa część naszej 'wspaniałej' polskiej małodieży, zapytana, dlaczego słucha banalnego brytnejowskiego popiku, deklamacji hiphopolowych, czy podobnych, odpowiada
AHTUNG! AHTUNG! AUTENTYK!:
'Bo nie lubię, jak mnie tekst rozprasza.'
To tyle, tytułem związku glanów i fantasy. (;

Och, Katze, ja przez dwa miesiące przeczytałam zaledwie 'Kamienie na szaniec' i jakieś teksty z podręczników wszelakiego rodzaju plus National Geographic. xPPP
Ale nadrabiam, moi mili. ^^ Nadrabiam, a niedługo planuję nalot na bibliotekę :raa:

W każdym bądź razie, och, tak, Katze, wiem, że umrą. :lzy:

Bo umrą, czyż nie? xPP

umrą, a jak.
a ja mam 10 dni na "krzyżaków" i dopiero co mi danuśka umarła. już sama nie wiem, czy czytać lekturę jak nauczyciel przykazał czy też poczytać sapkowskiego, nieobowiązkowego, ależ jakiego przyjemnego!

Lepiej lekturę

, Sapkowski nie zając

. Zawsze zdązysz przeczytać

.

ale to jest nudnehehe...

Ja sądze, ze gdyby 'Krzyżacy' byli napisani stylem Sapkowskiego to czytałbym ich z wielka przyjemnością...

Katze, dzięki wielkie za to wyjaśnienie (szkoda, że tak spóźnione). Ubolewam tylko, że mi się ten styl nie podoba...

mormon - gdyby krzyżacy byli napisani stylem sapkowskiego to nie znaleźli by się w spisie lektur... :ym:

Ale ja nie mówię o zmianie treści... Same zdarzenia i wątki mogłyby się nie zmieniać.

Chociaż troche racji w tym jest... Całe MEN...

Oj ależ krzyżacy są świetni

ta poruszająca akcja, te opisy bitew. ach... czytam to już 10 raz i bende czytał 11.
Krzyżacy RULEZ. Sapkowski jest tylko troche lepszy:P

IRONIA

dobra, dobra, wracamy do tematu. koniec krzyżakowania. finito. no.

A temat wzioł i umarł.

Potrzebna resurekcja...

Tak, no cóż, jakoś tak wyszło, że przerwałam czytanie Pani Jeziora na rzecz olimpiady z historii, którą napisałam dzisiaj i wzięłam się za Dumę i uprzedzenie.

Ale nie martwcie się, przeczytam. xD
I uzbieram za tą piękne wydanie za 260 zł całość, obiecuję.

zaczolem czytac od drogiego tomu

moze mi ktos strescic krew elfow ??

Becik, mogę Ci dać... ebooki, całą sagę, chcesz...? :ym:

Ja bym chciała

mi też możesz dać :ym:

nom

nie bede musial szukac polowy ksiazek

po jakichs podejzanych bibliotekach

Te e-booki to jest śmierć dobrego wzroku. Po kilku ładnych godzinach grania bolą mnie oczy, nie wspominając o czytaniu...

Drukareczka w dłoń... (;
Ja nie propaguję czytania przed komputerem, żeby było jasne, proponuję tylko to chwilowe rozwiązanie, dopóki na przykład Becik nie dostanie książek w bibliotece (; (a wydrukowanie wszystkiego byłoby w sumie znacznie droższe, niż zakup wszystkich pięciu tomów, więc zastanów się dobrze, Becik (; ).

Och, ja całą Krew Elfów niestety czytałam na komputerze i przysięgam, że nigdy więcej tego nie powtórzę.
Tortury.