Autor |
Wiadomość |
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Pon 7:28, 18 Gru 2006 |
|
Nadzieja matką głupich...
|
|
|
|
|
|
|
Maraqendi
...:User:...
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Wiecznej Pełni
|
Wysłany:
Pon 9:07, 18 Gru 2006 |
|
No właśnie.... swoją drogą mam talent pisarski.... Ale to pewne że Brom był ojcem Eragona.... Poza tym jego smoczyca też miał na imię Saphira... Nie wierzę w zbiegi okoliczności w książkach...
|
|
|
|
|
Atra
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Locus terribilis
|
Wysłany:
Pon 16:56, 18 Gru 2006 |
|
Nadzieja nie może być matką głupich. Za dużo głupich, za mało nadziei
|
|
|
|
|
Celeste
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 4392
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ja jestem chłop z Mazur... To znaczy baba...
|
Wysłany:
Śro 0:57, 20 Gru 2006 |
|
A może Nadzieja szybko się rozmnaża?
"Nie wierzę w zbiegi okoliczności w książkach..."
A skąd nam wiedzieć, co autorom poodbija?
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 16:48, 20 Gru 2006 |
|
Atrivien napisał: |
Moim zdaniem nie był. To już by było przegięcie |
Przegięcie? A czym Paolini tak historię nagiął?
|
|
|
|
|
Walus
...:User:...
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Garzyn
|
Wysłany:
Nie 23:21, 24 Gru 2006 |
|
Mi się zdaję że coś w tym jest Ojciec Eragona znikł nikt go nie widział od wielu lat hm... Możliwe
|
|
|
|
|
Bjartskular
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Nie 23:26, 24 Gru 2006 |
|
Walus, coś mi się wydaje, że podobny avek am Pikasso więc jeśli tak ejst to mógłbyś go zmienić
Do temtu:
Mormon- czyżbyś łapał za słówka
Ja myślę, że to prawdopodobne iż ojcem Eragona był Brom, z resztą autor układa świat książki według siebie więc teoretycznie może wszystko, jeżeli jednak nie stosuje się do pewnych reguł i strasznie miesza książka wychodzi kiepska. Więc kto wie co się rodzi w głowie Paoliniego
|
|
|
|
|
mith
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z krainy gdzie zapadl mrok
|
Wysłany:
Śro 13:16, 27 Gru 2006 |
|
Maraqendi napisał: |
No właśnie.... swoją drogą mam talent pisarski.... Ale to pewne że Brom był ojcem Eragona.... Poza tym jego smoczyca też miał na imię Saphira... Nie wierzę w zbiegi okoliczności w książkach... |
omg omg omg omg!!!!!
w najstarszym było powiedziane że eragon jest synem morzana!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Śro 14:03, 27 Gru 2006 |
|
|
|
|
Cierń
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vroengard
|
Wysłany:
Śro 17:55, 27 Gru 2006 |
|
moi zdaniem ojcem eragona jest Brom
poniewaz
-angela powiedziala ze brom kogos kochal ale ja stracil a selena zginela
-gdzies pisalo ze uciekla ponad rok przed narodzinami eragona a wtedy osatni raz widziala morzana a kazdy glupi wie ze potrzeba 9miesiecz do.........
-po co brom by uciekal do Carvahal (zeby bronic swego dziecka a po zatym to dobra kryjowka
-czesto sie spotykali i brom wysluchiwal pytan eragona itd
-i przeciez oddal ya niego zycie gdy sztylet lecial w niego on go zaslonil wlasnym cialem
a przepowiednia i tak bz sie spelnila bo murtagh ma ta sama matke co eragon wiec sa rodzina
a murtagh nie klamal mowiac w pradawnej mowie bo sa rodzina maja ta sama matke[/list]
|
|
|
|
|
..::Yawë::..
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Du Weldenvarden
|
Wysłany:
Śro 18:43, 27 Gru 2006 |
|
te Argumenty są bardzo przekonujące. Zwłaszcza wierszyk Blagdena.
To zadziwiające ile ludzie potrafią wykryś w ksiązce przedstawiając dalsze losy bohaterów, ale nie nad tym sie teraz zastanawiam
Ostatnie słowa wydają mi się nie bardzo prawdopodobne...
Kiedy Morzan został wysłany w poszukiwaniu za skradzinym jajem Saphiry, niby jak Brom miałby się spotykać z Seleną? Chyba nie tracił by na to czasu, kiedy toczy się walka o smoki! Pozatym jak Leana napisała Brom osiadł w Carvahall 15 lat przedu wykluciem Saphiry. To niby gdzie się z nią spotykał?No Chyba nie W Carvahall? To jedyne wydaje mi się nie prawdopodobne i tylko to mi nie pasuje.
Pozatym jednym tekst bardzo przekonujący. Jestem skłonna w niego uwierzyć.
Co do Morzana to nie potrafię nic orzec gdyż nic o nim tak naprawde nie wiem ;p
Saphira od początku wie o Bromie więcej Niż Eragon. Sama mówi swojemu Jeźdżcy że Gdy polowali na Urgale Brom powiedział jej wszystko bo MARTWIŁ SIĘ co dalej bedzie z Eragonem gdy ten zginie. I Powiedział Saphirze zeczy których ona "Nigdy Nie powie chyba że będzie to konieczne".
MOżliwe że wtedy powiedział jej całą prawdę.
Wydaje mi się to prawdopodobne... ale zobaczymy w ostatniej części trylogii
|
|
|
|
|
Cierń
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vroengard
|
Wysłany:
Śro 21:32, 27 Gru 2006 |
|
no nimy tak ale przeciez brom zabił morzana a wtedy juz brom mogł wrucic do jakiegos miasta i tam spotkac selene mogli z soba podrozowac w miedzy czasie bara bara i ona wtedy uciekła do carvahal bo tam miała jedyna rodzine,potem urodziła eragona i umarła
a brom mogł kiedys słyszec ze ona ma tam jakas rodzine i dlatego tam zamieszkał
Selena uciekła od Morzana ponad rok przed narodzinami Eragona wiec jeszcze nie była wciazy,nie przypominam sobie zeby w ksiazce było napisane ile morzan scigał Broma
ale to nie trwało napewno długo wiec mial czas by sie spotkac z selena i zrobic jej eragona
|
|
|
|
|
mith
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z krainy gdzie zapadl mrok
|
Wysłany:
Śro 23:38, 27 Gru 2006 |
|
Ciern napisał: |
moi zdaniem ojcem eragona jest Brom
poniewaz
-angela powiedziala ze brom kogos kochal ale ja stracil a selena zginela
-gdzies pisalo ze uciekla ponad rok przed narodzinami eragona a wtedy osatni raz widziala morzana a kazdy glupi wie ze potrzeba 9miesiecz do.........
-po co brom by uciekal do Carvahal (zeby bronic swego dziecka a po zatym to dobra kryjowka
-czesto sie spotykali i brom wysluchiwal pytan eragona itd
-i przeciez oddal ya niego zycie gdy sztylet lecial w niego on go zaslonil wlasnym cialem
a przepowiednia i tak bz sie spelnila bo murtagh ma ta sama matke co eragon wiec sa rodzina
a murtagh nie klamal mowiac w pradawnej mowie bo sa rodzina maja ta sama matke[/list] |
po pierwsze brom mógł stracic wiele osób zauwarz że był jeźdzcem i mial baaaaardzo dlugie zycie a tym kims byla pewnie jego smoczyca bo hyba mi nie powież ze byla jego kolezankom ;p
co z tego ze jej rok nie było ;p nie przekonuje mnie to
mógł uciekac przed imperium ;p. Pomyśl gdzie brom mugł się schować w teirmie?? Przecież tam multum żołnierzy tak jak i w nnych miastach
za to carwahall to mała wioska na granicach imperium (świetna kryjóka)
Dalej czemu miałby nie wysłuchwać Eragona ;p chłopak przyszedł pytał fascynowało go to no więc brom odpowiadał
pokochał go jak synaa oddal za niego życie bo eragon był jeźdzcem nie wydaje mi się żeby był jego ojcem. Gdyby eragona trafił sztylet cała nadzieja dla vardenów by padła
a co do ostatniego...............
murtagh mówił że jemu jako starszemu synowi morzana należy się zar'rock
brom (FORMALNIE) nie był ojcem eragona
Co nie oznacza że Eragon nie mógł kochać go jak ojca i uwarzac go za niego
|
|
|
|
|
..::Yawë::..
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Du Weldenvarden
|
Wysłany:
Śro 23:46, 27 Gru 2006 |
|
Ciern napisał: |
no nimy tak ale przeciez brom zabił morzana a wtedy juz brom mogł wrucic do jakiegos miasta i tam spotkac selene mogli z soba podrozowac w miedzy czasie bara bara i ona wtedy uciekła do carvahal bo tam miała jedyna rodzine,potem urodziła eragona i umarła
a brom mogł kiedys słyszec ze ona ma tam jakas rodzine i dlatego tam zamieszkał
Selena uciekła od Morzana ponad rok przed narodzinami Eragona wiec jeszcze nie była wciazy,nie przypominam sobie zeby w ksiazce było napisane ile morzan scigał Broma
ale to nie trwało napewno długo wiec mial czas by sie spotkac z selena i zrobic jej eragona |
Nie. Z Tego co ja myślę to Selena zgineła przed Morzanem... Więc nie możliwe jest to co napisałeś. I Nie uciekłą na ROK przed narodzinami, tylko ROK jej nie było!
Nie wiem... te Argumenty co był napisane są bardzo wiarygodne ale sama nie jestem przekonana... wątpięby Brom był jego Ojcem... ale kto wie?
|
|
|
|
|
Kucykkk
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 10:46, 28 Gru 2006 |
|
Tak szczerze mówiąc to to zaczyna już zalatywać telenowelą :/ pod koniec Eragon dowie się, że Brom był jego ojcem i będzie smutny przez następne 3 rozdziały... ludzie dajcie żyć. Takie rozwiązanie jest najbardziej telenowelowate (trudne słowo xD), przewidywalne, przesłodzone i idiotyczne. Myślę, że Paolini też na to wpadł i nie zrobi takiego świństwa swoim czytelnikom. Poza tym nie pasuje mi to, nie wiem dlaczego.
|
|
|
|
|
Cierń
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vroengard
|
Wysłany:
Czw 11:10, 28 Gru 2006 |
|
no niby prawda ale mith sama napisałas ze Selena uciekła na rok przed smiercia no wiec wtedy ostatni raz sie widzieli
ale moze Paolini wymyslił ze w ksiazce rodzi sie dzieci rok
albo to jego pomyłka
ale Murtagh mowił w pradawnej mowie wiec zaczynam watpiec czy Brom moze byc jego ojcem sa argumenty na tak i na nie
wiec bedziemy musieli czekac na trzecia czesc i moze wtedy Paolini nas oswieci
|
|
|
|
|
Kucykkk
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 11:19, 28 Gru 2006 |
|
Murtagh powiedział w pradawnej mowie to co uważa za prawdę. Ale tej prawdy dowiedział się od Galbatorixa (tudzież kogoś innego, ale się dowiedział), więc przyjął to za coś niezaprzeczalnego. On WIERZY, że to prawda. Załóżmy, że powiem, że niebo jest zielone. Jeśli będę w to wierzyć, to będę mogła to powiedzieć w PM, bo z mojego pkt. widzenia nie kłamię.
Więc Murtowi też nie można wierzyć na słowo.
Tak czy inaczej ja jestem przeciw ojcostwu Broma.
|
|
|
|
|
mith
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z krainy gdzie zapadl mrok
|
Wysłany:
Czw 11:41, 28 Gru 2006 |
|
Ciern napisał: |
no niby prawda ale mith sama napisałas ze Selena uciekła na rok przed smiercia no wiec wtedy ostatni raz sie widzieli
ale moze Paolini wymyslił ze w ksiazce rodzi sie dzieci rok
albo to jego pomyłka
ale Murtagh mowił w pradawnej mowie wiec zaczynam watpiec czy Brom moze byc jego ojcem sa argumenty na tak i na nie
wiec bedziemy musieli czekac na trzecia czesc i moze wtedy Paolini nas oswieci |
ej jest taki problem ...
nie jestem kobietom xD
wiec jak juz to ,,ale mith SAM NAPISAŁEŚ'' ;p
kucykkk napisał:
Murtagh powiedział w pradawnej mowie to co uważa za prawdę. Ale tej prawdy dowiedział się od Galbatorixa (tudzież kogoś innego, ale się dowiedział), więc przyjął to za coś niezaprzeczalnego. On WIERZY, że to prawda. Załóżmy, że powiem, że niebo jest zielone. Jeśli będę w to wierzyć, to będę mogła to powiedzieć w PM, bo z mojego pkt. widzenia nie kłamię.
Więc Murtowi też nie można wierzyć na słowo.
Tak czy inaczej ja jestem przeciw ojcostwu Broma.
no racja nie wziołem tego pod uwage ;p ale tak czy inaczej po co se życie komplikowac ojcem eragona jest murzan
|
|
|
|
|
Yawe
..::2nd League Shur'tugal::..
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ellesmera
|
Wysłany:
Czw 12:15, 28 Gru 2006 |
|
eee ojecem Eragona jest Brom!! Tak też mówi Angela: " Brom był przeklęty. Nie z własnej winy miał ponieść klęskę we wszystkich swych zadaniach prócz jednego. Taki był jego wyrd. Wybrano go na jeźdźca, laecz jego smok zgiął. Kochał kobietę, ale jego uczucie sprowadziło na nią nieszczęście(...) słyszałam to od kogoś kto nie mógł skłamać.
Brom pokochał Selenę, ona zaszła w ciąże z nim. Urodziła Eragona i potem umarła... Umarła przez miłość do Broma(bo jak insynuje Brom jej nie zgwałcił).
|
|
|
|
|
Cierń
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vroengard
|
Wysłany:
Czw 13:00, 28 Gru 2006 |
|
sorry Mith za pomyłke
teraz nie wiem co sadzic ale od poczatku myslałem ze Brom jest ojcem Eragona podawałem argumenty,nadal tak sadze
i popieram Yawe
|
|
|
|
|
..::Yawë::..
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Du Weldenvarden
|
Wysłany:
Czw 15:55, 28 Gru 2006 |
|
Kolejny dowód że Brom mógł być Ojcem Eragona:
"-To mi o czymś przypomina. Mam tu pierścień Broma który przysłał jako potwierdzenie swej tożsamości. Zachowałem go do czasu jego powrotu do Tronjheimu. Teraz, gdy on nie żyję, przypuszczam że należy do Ciebie. Myslę, że chciałby, żebyś go dostał."
To są słowa Ajihada do Eragona kliedy ten przybył do Vardenów w Eragonie strona 407 !
To może świadczyć dobitnie o tym ;p "przypuszczam że należy do Ciebie" przypuszczalnie Ajihad wie że Brom jest ojcem Eragona i wręcza mu jego dziedzictwo. Islanzadi też oddała mu ten Pierścien jako dowód przyjaźni od Elfów. Wszystko się zgadza
|
|
|
|
|
Firkraag
..::2nd League Shur'tugal::..
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 16:31, 28 Gru 2006 |
|
Ale skoro Murtahg jest bratem eragona to Morzan jest jego ojcem... i raczej niewice w tym broma
|
|
|
|
|
..::Yawë::..
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Du Weldenvarden
|
Wysłany:
Czw 16:36, 28 Gru 2006 |
|
Moga mieć dwóch ojców Eragona jest Brom a Murtagha jest Morzan
A Selena jest puszczalska Na to wychodzi xD
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Czw 21:18, 28 Gru 2006 |
|
Yawe, to przypuszczam, że należy do ciebie to się mogło tyczyć tego, że był jego podopiecznym, jako Jeździec. Bardziej na tatusiostwo (chociaż wątpię, żeby Ajihad o tym wiedział) wskazuje zdanie Myslę, że chciałby, żebyś go dostał.
|
Ostatnio zmieniony przez Katze dnia Czw 21:37, 28 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
mith
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z krainy gdzie zapadl mrok
|
Wysłany:
Czw 21:30, 28 Gru 2006 |
|
pamietacie scene jak murtagh odpinaeragonowi zar'rocka i mówi że to jemu sie on należy bo jest starszym synem morzana zara to wam zacytuje:
zar'rock powinien trafić do rąk najstarszego syna morzana (tu murtagh mówi o sobie) nie jego najmłodszego (tu mówi logicznie myśląc o eragonie, który dotąd nosił miecz.
i jeszcze jeden fragment:
nasz ojciec to morzan. Bliźniacy domyślili się, gdy grzebali ci w głowie
te cytaty mają jednoznaczne znaczenie
eragon to syn morzana
|
|
|
|
|
..::Yawë::..
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puszcza Du Weldenvarden
|
Wysłany:
Czw 21:40, 28 Gru 2006 |
|
Tak.. może... ale wiele faktów podaje jak na tacy że to Brom nim był... sama już niewiem... poczekamy na 3 tom i wsyztsko zrobi się jasne!
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Czw 21:45, 28 Gru 2006 |
|
Powiedział to w pm, bo w to wierzył. Daltonista powie, że trawa jest szara, bo w to wierzy - w końcu taką ją widzi i nikt mu nic nie zrobi. -__-
A WCZEŚNIEJ powiedział Selena byłą moją i twoją matką, więc Bliźniacy połączyli te dwa fakty, ale nie myśleli nad innymi możliwościami - po prostu wszyscy przyjęli to za oczywistość.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pią 15:42, 29 Gru 2006 |
|
kucykkk napisał: |
Tak szczerze mówiąc to to zaczyna już zalatywać telenowelą :/ pod koniec Eragon dowie się, że Brom był jego ojcem i będzie smutny przez następne 3 rozdziały... ludzie dajcie żyć. Takie rozwiązanie jest najbardziej telenowelowate (trudne słowo xD), przewidywalne, przesłodzone i idiotyczne. Myślę, że Paolini też na to wpadł i nie zrobi takiego świństwa swoim czytelnikom. Poza tym nie pasuje mi to, nie wiem dlaczego. |
Co Wy z tą telenowelą? Czym Wam ten Paolini tak zagmatwał ten ród Eragona, że jest taki niemożliwy? Sięgnę do najbliższego przykładu: Wiedźmina. Przestudiujcie sobie genealogie Ciri i dołóżcie zamiary Emhyra. (dla niezorientowanych: jej ojciec, który udał własną śmierć dąży do spłodzenia z nią kazirodczego dziecka). Telenowelowate? ależ ta telewizja negatywny wpływ ma na ludzi... żaal.
Druga sprawa kucykkk: Twoim zdaniem to jest przewidywalne? Jeśli tak to szczerze gratuluję przenikliwości.
@Mith: Zacznij tworzyć składne zdania i użyj choć kilka razy słownika, bo to aż bije w oczy.
|
|
|
|
|
mith
..::1st League Shur'tugal::..
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z krainy gdzie zapadl mrok
|
Wysłany:
Sob 0:53, 30 Gru 2006 |
|
wyróżniam się błędami co nie?? ^^
ale wracając do tematu ja jakoś nie mogę uwierzyć że brom to ojciec eragona ale przecież to książka i wszystko zależy od autora
|
|
|
|
|
Saril
..::2nd League Shur'tugal::..
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:17, 31 Gru 2006 |
|
Hymm...nie wiem co powiedzieć tak to jest pomagtwane .
Ale Paolini naprawde fajnie to napisał (Eragona, Najstarszego) .Jest dużo rzeczy , których możemy się tylko domyślać ,i to czyni dziedzictwo takie interesujące xD.
Bo naprzykład już HP taki nie jest, można przewidzieć troche ..więcej.
|
|
|
|
|
|