Autor |
Wiadomość |
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 20:48, 26 Lut 2006 |
|
No godne pochwały. Mam tylko jedną sprawe, może nazwe to nawet pytaniem. Murthag jest na łasce Galba, on nim panuje i chyba Murthag go mimo wszystko nienawidzi i jest więziony, a był nawet torturowany, więc dlaczego to jego życie jest warte więcej niż setki jeśli nie tysiące innych.
Ja mam dla Murthaga tylko jeden minus, że uwierzył i popiera Galba.
|
|
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Nie 21:05, 26 Lut 2006 |
|
Nie rozumiem tego niby-pytania. Co ma to, że Murtagh jest na łasce Galba, itd., do tego, że jego życie jest tak ważne?
A czy uwierzył... Na to wygląda. Już raz dał się omotać Galbatorixowi, więc i tym razem nie udało mu się uniknąć uwierzenia w te piękne wizje Galbatorixa. Być może też dlatego, żeby nie robić tego wbrew sobie, żeby uniknąć wyrzutów sumienia, nie wiem.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Nie 21:15, 26 Lut 2006 |
|
Czyli jednak ma jakieś dziwne poglądy. A w moim "niby-pytaniu" chodziło mi po prostu o to, że chyba nie żyje mu się pod skrzydłami Galba zbyt szczęśliwie, a skoro ma tak być przez wiele lat, to nie wiem dlaczego tak trudno mu sie z takim życiem rozstać (no może przesadziłem, nie bierzcie tego do serca).
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Nie 21:33, 26 Lut 2006 |
|
Ale jednak. Mnie też nie żyje się pełnią szczęścia, a jakoś nie chcę się z nim rozstawać. (teraz ja też przesadzam z takimi porównaniami, ale wiesz... 'Lepszy wróbel w garści...')
Z resztą, póki żyje, póty może mieć nadzieję na zmianę tego życia, a jeśli je sobie odbierze, albo pozwoli odebrać, whatever, to jakby stracił wszelką nadzieję. Mam nadzieję, że da się zrozumieć ten wykład. C;
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Pon 16:29, 27 Lut 2006 |
|
Ja również myślę, że ma nadzieję na poprawę życia. Może chce jeszcze pomóc, jeszcze się przydać. Albo po prostu chce żyć. Nie wiem czy każdy miałby ochotę oddawać swoje życie, nawet za tyle ludzi.
Po za tym, musi być potrzebny do dalszego rozwoju akcji, skoro Paolini go nie uśmiercił.
Ps. Bravo, Katze Post na pół strony
Ps2 A ja mam 1,78
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Pon 16:59, 27 Lut 2006 |
|
No, Murtagh odegra BARDZO wazną rolę w ostaniej części, przynajmniej tak MI się zdaje.
|
|
|
|
|
Jake
..::Senior Shur'tugal::..
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany:
Pon 17:17, 27 Lut 2006 |
|
No moge się zgodzić, też tak sądze.
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Pon 17:42, 27 Lut 2006 |
|
No co ja mogę powiedzieć? Też tak uważam.
Kelpie: 1,78 ze stołkiem?
|
|
|
|
|
Alveaner
..::Guru Shur'tugal::.. (Mod)
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ul. 665 - sąsiad Szatana
|
Wysłany:
Wto 17:21, 28 Lut 2006 |
|
Chyba tak aczkolwiek nie jest to takie oczywiste. Zgadzam się z wami, że prawdopodobnie odegra dużą rolę trzeciej części. Myślę jednak, że skoro Galbatorix zna jego prawdziwe imię to nie będzie to takie proste może w końcu jednak zrozumie, że źle zrobił i postara się jakoś odkupić swoje winy. Sądzę też, że zdecydowanie nie stal się tak całkiem zły, bo przecież pozwoli odejść Eragonowi.
|
|
|
|
|
Seithr
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:42, 28 Lut 2006 |
|
KAtze ty sie nie śmiej..ona tyle ma i bez stolka..ja nie wiem czym ja rodzice karmili...bo ja mieszkam pare bloqw dalej i juz mierze 162,5! nad ziemia...co oczywiscie musi byc klamstwem...bo czuje sie wyzsza...
i co z tego ze Murt jest wazny kiedy nie bylo go przez 3/4 ksiazki bo Galb mial kaprys..tak tylko Paolini nas zdenerwowal i obudzil spiace Teletubisie...tak coz za skandal ja rzadam zeby sie u niego wtworzyło uwstecznienie ruchowe tak jak u pasożytów wewnetrznych...
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Śro 16:14, 01 Mar 2006 |
|
Boże, Seithr, pozwolisz, że zamilknę
Co do Murta- no, zdziwiłabym się, gdyby okzało się, że jest i był złem wcielonym, bo faktycznie, Eraona mógł już dorwać jakby chciał.
Ale sądzę też, że nie ma się co łudzić, że zdążymy się nim jeszcze nacieszyć. Bo zapewne będzie tak, że cała książka będzie walką z Galbem, a jak już się uda: a) pokonac Galba, b) oduroczyć Murtagha, to będzie to koniec ksiązki
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 16:34, 01 Mar 2006 |
|
Nie no to jużchyba uzgodniliśmy, że nie jest "przesiąknięty złem", po prostu po ojcu odziedziczył poglądy polityczne etc i Galb zgotował mu pranie mózgu.
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Śro 16:37, 01 Mar 2006 |
|
No, Murtagh jest dobry
Oj, Mormon, po prostu nie jedz szprotek czytając moje posty . Ale mówiłam prawdę przynajmniej. Otóż widzisz, ona sobie kupiła takie buty....
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Śro 16:50, 01 Mar 2006 |
|
Kelpie napisał: |
zdziwiłabym się, gdyby okzało się, że jest i był złem wcielonym, bo faktycznie, Eragona mógł już dorwać jakby chciał. |
Jakby był zły, to by już dorwał. A nie dorwał. Więc nie jest zły. Proste, jak budowa cepa. Bojowego.
mormon (wypasiony Mod ) napisał: |
po prostu po ojcu odziedziczył poglądy polityczne etc i Galb zgotował mu pranie mózgu |
Ojca nienawidził. Poglądy 'odziedziczył' po praniu mózgu prędzej.
Kelpie napisał: |
No, Murtagh jest dobry |
A nie mówiłam.
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Czw 15:32, 02 Mar 2006 |
|
Ano, otóż to, poglądów po ojcu nie odziedziczył.
Może mi ktoś jeszcze powiedzieć, przez ile lat Murtagh mieszkał z Morzanem?
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Czw 16:15, 02 Mar 2006 |
|
Póki Brom nie kropnął Morzana? Chociaż, tak prawdę mówiąc, Murtagh nie mieszkał właściwie z Morzanem... Był u mamki, potem gdy dorósł Galbatorix sprowadził go do zamku i oddał wychowawcom. (str. 383, III linijka od góry)
|
|
|
|
|
Mirza
Gość
|
Wysłany:
Czw 16:25, 02 Mar 2006 |
|
Ale mieczem zarwać zdąrzył
Niestety...
|
|
|
|
|
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Czw 17:11, 02 Mar 2006 |
|
Niestety...
Mam świeży wątek... Kto mógł widzieć Murtagha w Gil'eadzie? Kto to mógł być?
|
|
|
|
|
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Czw 17:42, 02 Mar 2006 |
|
Jakiś szlachcic, ewentualnie inny uczeń Tornaca (dobrze napisałem to imię?; swoją drogą to dość dziwny zwyczaj, żeby od imion kumpli nazywać zwierzaczki ).
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 17:49, 02 Mar 2006 |
|
E tam Tornac... Był przyjacielem Murthaga i jego mentorem, wyszkoliłby takiego zdrajce...? Ostatecznie Oromis wyszkolił Morzana, ale ten miał znaczną pokuse, a w tym wypadku to zwykły kłamca i plotkarz... Raczej to jakiś piesek nadworny Galba...
|
Ostatnio zmieniony przez Mormon dnia Czw 18:02, 02 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Czw 17:52, 02 Mar 2006 |
|
Ten wątek był z tych "najbardziej pobocznych". Najprawdopodobniej jest całkowicie nieistotny.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 17:58, 02 Mar 2006 |
|
Katze napisał: |
Niestety...
Mam świeży wątek... Kto mógł widzieć Murtagha w Gil'eadzie? Kto to mógł być? |
Dlaczego "niestety:, przynajmniej ma znak charakterystyczny...
Może i ten wątek jest jest nieistotny, ale Katze narzuciła temat i trzeba go podjąć...
|
|
|
|
|
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Czw 18:00, 02 Mar 2006 |
|
Wyraziłem swoją opinię, wysłucham każdego, który mi udowodni, że się mylę
|
|
|
|
|
Mirza
Gość
|
Wysłany:
Czw 19:22, 02 Mar 2006 |
|
mormonie dlatego niestety, że przeżył wstrząs psychiczny jako małe dziecko, bardzo go to bolało i nie był niczemu winny.
Raczej nie cieszyłbyś się z takiego znaku rozpoznawczego, gdybyś go miał.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Czw 19:48, 02 Mar 2006 |
|
"Przeżył" - nie "przeżywa", więc czemu nad tym ubolewać..?
Może i nie cieszyłbym sie, ale czy to go tak oszpeca..? W niczym mu przecież nie przeszkadza...
|
|
|
|
|
Seithr
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 23:24, 02 Mar 2006 |
|
..juz nie przeszkadza...
przemoc w rodzinie..ja bym sie zglosila do rzecznika praw dziecka..ech , ktorego niestety jeszcze nie mamy..bimbambom...
a blizna to jak naznaczenie..jak klatwa...
|
|
|
|
|
Velo
..::Mistrz Shur'tugal-RPG::..
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte miasto (czyli Częstochowa)
|
Wysłany:
Czw 23:26, 02 Mar 2006 |
|
Z całą pewnością jakoś to mu przeszkadza. Może nie przeżywa takich ataków bólu jak Eragon, ale jest prawdopodobne, że odczuwa dość duży bój przy gwałtowniejszych ruchach. Po za tym samo wspomnienie jest niezwykłym ciężarem... Być zranionym w taki sposób przez własnego ojca... Ciężka sprawa.
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Pią 15:21, 03 Mar 2006 |
|
Ale blizny są znakiem chwały. Przynajmniej dla niektórych.
Jego to przeciez nie bolało, ani nic, a po za tym, coś takiego faceta raczej nie może szpecić.
|
|
|
|
|
Seithr
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:30, 03 Mar 2006 |
|
hyhy znakiem chwaly? to ja piep** taka chwale ze ojciec mnie pocharatal mieczem jak byl pijany..rozumiem blizna po walce albo cóśale jak to brzmi"mmm Murciu ale msz sexowna blizne na pleckach...z kim walczyles??jakiego silnego wroga pokonales??sadzac pobliznie walka musiala byc zaciekla.."
"no wiesz skarbie to...a to(Murt robi sie jak burak..)a to to mi tatus zrobil jak mu soku nie przynioslem"ouch.. porazka
|
|
|
|
|
Kelpie
..::Super Shur'tugal::..
Dołączył: 29 Sty 2006
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pupy :P
|
Wysłany:
Pią 16:03, 03 Mar 2006 |
|
e tam
to była częśc jego.
Murtagh bez blizny to nie Murtagh!
|
|
|
|
|
|