Czy Murtagh się nawróci?

i co z tego wynikło?

Groził, że zna prawdziwe imię Murta. Możliwe jest to, że nawet tego nie udowodnił, tylko po porstu przekonał Mutagha.

a wiec... Murtagh móg sobie spokojnie uciekać?
ale sie pokiełbasiło, ojojoj...

Jak to mawiają... Siła sugestii :ym:

. Łatwo ją zaobserwować w życiu codziennym, nie tylko w takich "ekstremalnych" sytuacjach.

a może to Murtagh jest ten sprytny i przebiegły, może ma jakis plan i nawet Galb sie nie połapał, bo to że on złozył przysięgę-to może byc właśnie pułapka, ale niby jak? Murtagh napewno jest po naszej stronie(dobrej) ale jest tez po swojej, jestem ciekawa co on kombinuje.... :zajc:

Kombinuje jak się z tego wykaraskać. Biedak wdeptał w takie wielkie g**** że aż szkoda gadać. :lzy:

Moim zdaniem Murtagach się nawróci,zosał zmuszony do złożenie przysięgi wobec Galba.Sam nie może się uwolnić.Więc jeśli wcześniej nie umrze(np. w jkiejś bitwie,potyczce) to gdy Eragon zabije Galba, przysięga przestanie obowiązywać.A wtedy MURT IST FREE

Ale znając życie Eragon i reszta będą strzelac fochy. :/

Moim zdaniem Eragon na początlku trochę się na Murta powścieka, ale w końcu zrozumie, że ten nie miał innego wyjścia i mu wybaczy

... I będą żyli długo i szczęśliwie... :ym:

Eraś tak ma, że wszystko rozumie, po jakimś czasie, ale rozumie. :ym:

Liranna napisał:

... I będą żyli długo i szczęśliwie... :ym:

i będzie im zielono :lol:

Masz rację Liranna,Eragon pobluzga na Murta i się w końcu pogodzą.

Eraś spróbowałby nie... :ym:

Niektórzy tak mają, że wolno myślą.

A Eragon to jest w tym mistrzem. :lol:

A co by się stało gdyby Eraś ze wściekłości spróbował zabić Murta :lol:

???

*słychać dźwięk odbezpieczanego pistoletu* jakieś pytania :lol:

A tak na serio to wtedy powinien od niego dostać nauczkę lub od kogoś innego. Czyli oberwać parę razy po twarzy

. Wg mnie każdy jeździec powinien umieć panować nad swoimi emocjami.

no to ja już nie mam pytań :lol:

Murt się nawróci i bedziecie happy

Jak to dobrze, że dzięki silnej argumentacji (mojej i moich koleżanek po fachu :zajc:

) nikt już nie ma pytań czy Murtagh się nawróci czy nie.

To co, mam zamknąć temat? :ym:

A może nie? Bo ktoś się może jeszcze znaleźć do rozpoczęcia dyskusji. A ja tak bardzo polubiłam ten temat.

Nie ma sprawy. :ym:

Ale i tak wszystko zostało wyjaśnione, nowi z nowymi wątpliwościami powinni po prostu przeczytać wszystko...

Tak nawiasem pisząc, po co założono ten temat, skoro i tak wszystko jest wiadome? :ym:

A, nie wiem, to nie ja zakładałam. :ym:

Nie macie co robić, to proszę.
Jak to ma wyglądać ze strony technicznej. Murthag jest związanu przysięga, a w dodatku Galb zna jego imię, przez co jest całkowicie w jego władzy. Jak Murthag ma się z tego wywinąć według Was.
Czekam na logiczną argumentację... :ym:

To prawda, że Galb zna prawdziwe imię Murta oraz zmusił do złożenia przysięgi, ALE:
1.Nie znamy tekstu tej przysięgi, więc możemy snuć tylko domysły.
2.Jeżeli Murt jest inteligentny to znajdzie jakieś niedopowiedzenie.
3.Eraś spuści lanie Mrtowi tak, że ten nie będzie mógł wstać, zabije Galba i odwiezie Murta do szpitala. :lol:

KUNIEC

Co do jeden i dwa:
Galb też jest inteligentny, czego chyba nie muszę udowadniać. Nie popełniłby więc tak głupiego błędu. Ponadto zna jego Imię, więc nawet jeśli jakoś złamie przysięga wystarczy, że Galb zawoła, a Murthag będzie musiałsię stawić.
Co do trzeciego: Jak wyżej napisałem Galb głupi nie jest, istnieje ewentualność, że zabezpieczył się przed własną śmiercią i Murthag będzie musiał go pomścić...
Wbrew pozorom, ja w to nie wierzę, to są argumenty ropera, która ja reaktywowałem... :ym:

Nie powiedziałam, że Galb jest głupi. Doskonale wiem, że jest inteligentny, ale jest człowiekiem. Mógł popełnić błąd jak każdy. Spójrzmy na Eragona. Podczas tego błogosławieństwa. W jego przypadku wystarczyło przekręcenie jakiegoś słowa. Galb też mógł popełnić taki błąd. I jeszcze raz powtarzam: Nie znamy tekstu przysięgi! Jak możemy łamać coś czego nie znamy?

Ale wiemy, że przysięga jest. I zmusiła Murthaga do zabicia Hrothgara i walki z bratem. Z tąd jest znacznie bliżej do NIE nawrócenia, niż do nawrócenia.

Nie wiadomo czy przysięga mówiła, że ma zabić Hrotghara. Że miał schwytać Eragona i Saphire ale nie wiadomo czy wspominał o królu krasnoludów. Mógł to być przypadek, czyli akurat trafił na Hrotghara a nie na jakiegoś innego generała.

Wiecie co, tak się zastanawiam skąd Galb zna prawdziwe imię Murta.Brom powiedział Eragonowi,że Jeźdźec-człowiek wyrusza na wyprawę żeby poznać swoję Imię.Może też odszukać elfa,który mu je zdradzi(ale to jest mniej prawdopodobne,bo elfy niechętnie dzielą się swoją wiedzą).Więc skąd Galb zna prawdziwe Imię Murta?Nie schwytał żadnego elfa(Arya się nie liczy,bo jej nie postawiono przed obliczem Galba).Więc może Galb wyruszył na poszukiwanie prawdziwego imienia Murta?To też jest wątpliwe bo było by o tym głośno,żę królo opuszcza stolicę.Jeźdźcy- ludzie nie znają swoich imion istynktownie jak elfy,więc nie mógł też wydrzeć Imienia z pamięci Murta.No bo chyba Morzan nie mógł nadać prawdziwego imienia Murtowi(chyba że się mylę).Więc jak bo nie mam żadnego pomysłu...

Ja myślę, że jednak mógł poznać prawdziwe imię Murta poprzez jego umysł. Przecież kiedy oni byli w Farthen Durze on nie chciał się podjąć badaniu kontrolnemu. Powiedział, że jego umysł to jego jedyne "bezpieczne sanktuarium". Może właśnie jakimś cudem je poznał, albo ktoś mu je zdradził. Dlatego właśnie nie chciał nikogo dopuścić do swojego umysłu.