Autor |
Wiadomość |
Katze
.::Murtagh's Guardian Angel::.(ExtraMod)
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 4801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany:
Wto 15:25, 01 Sie 2006 |
|
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Wto 15:32, 01 Sie 2006 |
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Wto 17:35, 01 Sie 2006 |
|
No a tak poza tym Murtagh nie ma się z czego nawracać, bo przecież w sercu jest dobry, tylko okrutny imperator go zmusił.
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Wto 17:57, 01 Sie 2006 |
|
moim skromnym zdaniem galb zrobił Murtaghowi pranie mózgu.
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Wto 18:13, 01 Sie 2006 |
|
Pranie mózgu to mało powiedziane. Ciekawe jak większość z nas by wyglądała gdyby nas łamano kołem albo co.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Wto 19:58, 01 Sie 2006 |
|
Wątpie, że używał takich środków, bo Murthag od razu by się zbuntował. Rozumiem, że zaraz po łamaniu kołem został wyleczony magicznie..? Sądze więc , że każdy z nas wyglądałby tak samo...
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Wto 20:06, 01 Sie 2006 |
|
praniie mózgu, mówie wam. on tak z sam z siebie by sie tak nie zachowywał.
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Wto 20:31, 01 Sie 2006 |
|
Mormon. Chodziło mi ogólnie o tortury. A poza tym nawet jeśli byłby wyleczony, to nic nie jest w stanie wymazać ci z pamięci tego bólu. I boisz się następnego razu. I nie oszukujmy się. Wtedy mówisz. Mówisz wszystko co ci przyjdzie do głowy. Byle tylko skończył się ten ból.
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Wto 20:42, 01 Sie 2006 |
|
widzę, że masz w tym doswiadczenie
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Wto 20:46, 01 Sie 2006 |
|
Po prostu jestem w stanie wczuć się w sytuację danej osoby. Chociaż nigdy nie przeżyłam czegoś takiego... Ale mimo, że byłabyś wyleczona czy nie bałabyś się, że znowu poczujesz jak ci żelazem przypiekają skórę pod pachami? Jak ci wyciągają kości tak, że aż wyrywają ze stawów? Gdy zaciskają ci na stopach kolczaste buty, które miażdżą ci stopy? Albo jak biczują i rany nacierają solą?
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Wto 20:56, 01 Sie 2006 |
|
a ja myśle jednak, że, za przeproszeniem, galb nie mósiał sie do takich metod uciekać.
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Wto 20:59, 01 Sie 2006 |
|
Być może. To były tylko przykłay. Równie skutecznie mógł go torturować magią. W każdym razie ból robi swoje.
|
|
|
|
|
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl
|
Wysłany:
Wto 21:00, 01 Sie 2006 |
|
ale po co uciekać do drastycznych metod, jeśli ma sie dar przekonywania?
|
|
|
|
|
Mrówa
...:User:...
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Wto 21:08, 01 Sie 2006 |
|
Ja uważam,że Murtagh się nawróci.To mój ulubiony bohater!
(jestem tu nowa)
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Wto 21:08, 01 Sie 2006 |
|
Ah... *macha ręką* to nawet nie chodzi o dar przekonywania. Wystarczyła mu sama przyjemność torturowania go. W koncu Murt sam powiedział mu, że na początku Galb go ukarał. Być może przy okazji wyśpiewał wszystko o Vardenach. I dochodząc do wniosku, ze wszystkich "zdradził" postanowił przejść na stronę Galba. Bo co mu pozostało innego? A taki idiota jak Eragon nawet nie chciałby słyszeć o tym, że go torturowano.
|
|
|
|
|
Imagination
...:User:...
Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z poza granic umysłu...
|
Wysłany:
Wto 23:05, 01 Sie 2006 |
|
Mówiąc o torturach, brrr, przypomniało mi się jak zwiedzałam pewną wystawę...
Super tortura numer jeden na rynku ( Średniowiecze) - Delikwenta wieszasz do góry nogami i od nóg poczynając przecinasz aż dojdziesz do głowy i nastąpi śmierć, pewna śmierć. Bez znieczuleń, na żywca po prostu.
Gdyby mnie zaproponowano taką śmierć albo słuzbę u tyrana no cóż... Wybrałabym jak Murtagh, życie choć nie godziwe w stosunku do świata.
On się nawróci, jeżeli czar słów pradawnej mowy opadnie, spowodowany śmiercią Galba po ciosie Erasia!
Może się uda. Eragon skoncentruj się na szkoleniu, he he. Punkt pierwszy paragraf ósmy, jak zabić przeciwnika zanim się obejży...
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Wto 23:21, 01 Sie 2006 |
|
Wątpię aby Galb chciał zabić Murta. Wg niego śmierć jest zbyt łagodna. Po takich torturach to jest zwykłe wyzwolenie. Murtagh po prostu nie mógł juz tego znieść. Dzień w dzień. Tortury, pytania, odpowiedzi. Tortury, pytania, odpowiedzi. I tak w kółko. Kto z nas by nie zaczął "śpiewać" na sam widok tych "narzędzi"?
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 10:21, 02 Sie 2006 |
|
AoM napisał: |
A taki idiota jak Eragon nawet nie chciałby słyszeć o tym, że go torturowano. |
To jest bezpodstawne i niedorzeczne. Przez takie treści tracę do Was szacunek.
AoM, nie zwróciłaś uwagi na to co napisałem: gdyby Galb użył takich środków to Murthag napewno by się zbuntował, albo właśnie dał zabić.
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Śro 12:15, 02 Sie 2006 |
|
Hm, nie byłabym taka pewna, Mormon, po pierwsze była wzmianka o tym, że Bliźniacy poddawali go torturom, po drugie ileż razy Murtagh wspominał, że życie jest dla niego zbyt cenne, żeby umierać.
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Śro 13:29, 02 Sie 2006 |
|
Też sie z tym zgodzę. A poza tym to nie jest tak łatwo dać się zabić. Nawet gdy cię torturują chcesz, aby to się skończyło, ale gdy tylko pomyślisz o śmierci to mimo wszystko ogarnia cię lodowaty strach. I jak dobrze zauważyła Eni, dla Murta życie jest zbyt cenne. Poza tym jeżeli powiedział wszystko Galbowi to co dałaby jego śmieć? Zreszta Galb i tak nie pozwolilby mu umrzeć. Nikt by mu nie pozwolił. Torturowali by go dalej.
A co do tego idioty, to wybacz, bo przypomniał mi sie ten cytat podczas walki Murta z Eragonem, gdy ten mu wyjaśniał dlaczego jest po stronie Galba.
|
|
|
|
|
Lukaesan
..::Hyper Shur'tugal::..
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okinawa
|
Wysłany:
Śro 13:33, 02 Sie 2006 |
|
Mam nadzieję, że Murt się nawróci. No bo tak, to raczej Eraś nie ma szans z Galbem
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 14:24, 02 Sie 2006 |
|
Eni napisał: |
Hm, nie byłabym taka pewna, Mormon, po pierwsze była wzmianka o tym, że Bliźniacy poddawali go torturom, po drugie ileż razy Murtagh wspominał, że życie jest dla niego zbyt cenne, żeby umierać. |
Wspomniał o tym raz... I widzisz to Bliźniacy go torturowali, nie Galb.
AoM napisał: |
Też sie z tym zgodzę. A poza tym to nie jest tak łatwo dać się zabić. Nawet gdy cię torturują chcesz, aby to się skończyło, ale gdy tylko pomyślisz o śmierci to mimo wszystko ogarnia cię lodowaty strach. I jak dobrze zauważyła Eni, dla Murta życie jest zbyt cenne. Poza tym jeżeli powiedział wszystko Galbowi to co dałaby jego śmieć? Zreszta Galb i tak nie pozwolilby mu umrzeć. Nikt by mu nie pozwolił. Torturowali by go dalej.
|
Jeśli wisiałaby nad nim groźba takich tortur jaki zechciałaś już wymienić, to bardzo dziwna jest jego chęć życia. Sporo jużczytałem książek z motywami tortur i nimalże 100 % wolałoby śmierć. Albo chociaż zaryzykowałby jakąś rozpaczliwą akcję... Niemożliwe, że dzięki torturom uwierzył w jego wizję świata i spełnia jego rozkazy...
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Śro 14:27, 02 Sie 2006 |
|
Ale jak już napisałam drogi Mormonie, Bliźniacy czy Galb nie pozwolili by mu tak łatwo umrzeć. Na pewno pilnowali go, aby nie zrobił im takiego numeru. A to, że Murt potem uwierzył... tortury bardzo odmieniają człowieka. Nie jednego są w stanie wpędzić w obłęd.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 14:36, 02 Sie 2006 |
|
Nie rozumiem, jak go pilnowali..? Przecież musiał mieć setki okazji, żeby odebrać sobie życie. Wcale nie ma na to ochoty, czyli tortury mu nie grożą.
I bez przesady Murthag zdecydowanie nie jest w stanie obłędu.
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Śro 14:43, 02 Sie 2006 |
|
Doprawdy? Może nie w stanie takiego... hm... "totalnego" obłędu, ale wg mnie trochę oszalał. Zresztą jest to w książce opisane.
I uwierz mi. Na pewno nie zostawiali go samego. A poza tym mogli pilnować na wiele różnych sposobów.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 14:51, 02 Sie 2006 |
|
Nie wydaje mi się. Myślał raczej racjonalnie, a te poglądy to mogą być skutki tego całego 'prania mózgu'.
Nie o to mi chodzi. Mogliśmy się przekonać na własne oczy, że pilnowanie nie jest potrzebne, bo on sam chce żyć. Mało prawdopodobne jest więc, że Galb regularnie organizuje mu wizyty u mistrza małodobrego...
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Śro 14:54, 02 Sie 2006 |
|
Być może. Ale to nie oznacza, że tortury go nie zmieniły psychicznie. Poza tym zakładając, że jest zły łatwiej mu z tym żyć. Wg mnie stara się też uciec przed samym sobą... albo własnym sumieniem.
|
|
|
|
|
Mormon
.::Special Shur'tugal::. (Weteran forum)
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Śro 14:57, 02 Sie 2006 |
|
Zaraz zgubimy się na bezkresnych morzach domysłów.
Czy Twoim zdaniem to skrzywienie psychiczne, nie przeszkodzi mu w nawróceniu..?
|
|
|
|
|
AoM
..::Kyrielejson::.. (ExtraMod)
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 5461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany:
Śro 15:00, 02 Sie 2006 |
|
Nie wiem. Być może. Chociaż chciałabym, żeby się nawrócił, to nie zmienia to faktu, że to na pewno nie będzie łatwe.
|
|
|
|
|
Enigmatyczna
..::LOMptcMssm's Head::..(ExtraMod)
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 4068
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu.
|
Wysłany:
Śro 16:28, 02 Sie 2006 |
|
Jakie skrzywnienie psychiczne?
On jest całkiem zdrowy, tylko Galb swoim hipnotyzującym głosem zrobił mu lekkie pranie mózgu.
Nie wiem, czy pamięctacie, ale jak Murtagh i Eragon byli w Ferthen Durze, Murtagh opowiadał mu, jaką Galbatorix ma siłe przekonywania. ^^
Poza tym, gdyby miał skrzywienie psychiczne, to by się zachowywał co najmniej głupio. O.o
|
|
|
|
|
|