Czy Murtagh się nawróci?

Piszcie wszystkie swoje hipotezy na temat Murta.

Oczywiście

Murtagh über alles!

Ja w Niego wierzę, jak Eragon kropnie Galba to wszystko wróci do porządku. A tak na serio - Murtagh z miłą chęcią porzuciłby Galba, gdyby tylko miał taką okazję, ale skoro na razie nic się nie da w tym temacie zrobić, to chociaż mu się nie chce narażać, ale Eragonowi darował, póki jeszcze mógł. Nyo.

[EDIT]: Specjalnie większy avatar dodałam - czy te oczy mogą kłamać?

Też tak uważam. Przecież on nie lubi galba ani trochę, dlatego kazał mu przysięgać w pradawnej mowie. :cool:

Ale może jak ktoś głosuje, to niech uzasadni, co? Można by było się trochę pokłócić :raa:

Glosuję głosuję i uzasadniam. Tak bo tak

On był dobry jest zły i bedzie dobry

Ja mam wielka nadzieję, że Murtagh sie nawróci.
Jest to moja ulubiona postać i przeczytałam Najstarszego ciesząc się, że pojawi się on na końcu, a tu taki zonk- Mrtagh jako ten "zły". Strasznie się wkurzyłam... Najgorsze jest to, że nawet jak będzie z powrotem taki jaki był to tylko przez fragment książki ;(.

A czemu tylko przez fragment? Niespodziewanie na samym początku Najstarszego zniknął ('zginął'), to równie niespodziewanie wróci na początku trzeciego tomu? Nie wiemy, co nam Paolini zgotuje

. Po Najstarszym spodziewałam się wszystkiego, tylko nie tego, że zaraz na samiuśkim początku zginie Murtagh, może i tym razem będzie taki miły zonk

Ja uważam, że NIE. Uzasadnienie to padało już wielokrotnie, zadużo pisania.

roper napisał:

teraz nie powinienem się odzywać, ale on od początku nie był zły i taki nawet teraz do końca nie jest

...?
Po prostu to kwestia: Galb zdejmie nałożone przysięgi i/lub wszystkie znikną po jego śmierci.

raczej tak nie będzie, ale z pradawną mową nic nie wiadomo

Murt się nawróci, od początku nienawidził imperium i nie sądzę żeby cuś się zmieniło. On jest typem samotnika, samotny mściciel. A jaszcze nie sądzę żeby się kłucił z młodszym braciszkoem, pójdzie mu na rękę.

przysięga zobowiązuje, ale kto wie czy po śmierci (Galbatorixa) też? to jednak pradawna mowa, a taka opcja nie była przedstawiana.

Pradawną mowę można "ominąć". Przecież nie tylko elfy to magą robić, jak się nauczy to będzie miał spokój. A co jeżeli przysięga była naciągana, tak tylko powiedział żeby mieć spokój. :ym: