LOMptcMssm

Hmm... Za co mam tę uwage uważać??

Za nic.
Chodziło mi o to, że za Murtaghiem nie przepadasz i chyba raczej sie do niego nie przekonasz, no nie?

Chyba, że umrze.

Bo wszyscy lubią martwych bohaterów

Ja myśle, że umrze.

to by było smutne, ale jeżeli juz to mam nadzieje na to, że nie zabije go Eragon... W końcu to jego brat...

Na pewno nie Eragon. Ale sądze, że umrze i nie będzie to wcale smutne, bo umrze zły. Chyba, że umrze dobry

Ja mam nadzieję, że będzie żył na przekór wszystkim, którzy mu źle życzą :jezor:

. I jeszcze pokaże Galbowi, gdzie jego miejsce.

Ależ ja mu źle nie życzę

Ja tylko sądzę...

Mirza napisał:

I jeszcze pokaże Galbowi, gdzie jego miejsce.

... na tronie??

Raczej po tamtej stronie.

A czy w Alagaësii jest "druga strona" ? bo przecierz elfy nie wierzą w bogów więc w jakieś drugie strony chyba też nie

a ja wierze, a ktoś inny nie.

istnienie drugiej strony wcale nie zależy od ilości jej wyznawcow. albo od tego kto w nią wierzy. jeśli ty nie wierzysz to wcale nie znaczy że tam nie trafisz, i jeżeli wierzysz, to wcale nie znaczy że tam trafisz.

Coście się tak zawzięły Katze użyła metafory.

bo my lubimy stawiać sprawe jasno

To jakoś niedokładnie ją 'rozjaśniłyście'. :ym:

Ta metafora raczej miała znaczyć, że miejsce Galba jest w grobie, jako denata, czyli człowieka zgoła niezdolnego do powrotu pośród żywych, a nie w jakichś tam zaświatach, które mogą nawet nie istnieć.

Ale mnie wypowiedż Katze zainspirowała do postawienia tego pytania a to że to jest metafora to oczywiście zrozumiałam.

To bardzo dobrze.

A czy 'druga strona' w Alagaësii jest, to się chyba nie dowiemy, chyba, że dostaniemy na tacy opis czyjegoś przejścia w zaświaty... :ym:

Tylko KTO ma przejśc w zaświaty?

galbi. przeczytaj poprzednie posty

W sumie Brom może być jak Obi-Wan Kenobi i w decydującej chwili walki z Galbem pomoże Eragonowi i przy okazji może opowie jak jest "tam"

jak juz ktos ma umierać, to eragon.
tylko mi troche saphiry szkoda...
of kors, Murtagh zostanie przy zyciu

Yess, ofkos, ofkos. :ym:

manpresessss

no ba, jes!

Wolisz, żeby Eragon zginął, a nie Galb??

Ja osobiścię wolę jedynie, żeby Murtagh pozostał przy życiu. Chociaż jak Eragon też dotrwa końca książki, nie będę rozczarowana.

Czyli jednak wolę, żeby to Galb zginął.

niech wszyscy pogina i przeżyje tylko Murtag, ewentualnie elva.
no, moze troche urgali, do urozmaicenia akcji.
wtedy to by była książka

Ideologia mojej mentalności obliguje mnie do wyjścia z konkluzji iż mentalnoś murthaga
nie zostanie zdezintegrowana, a zalisz ??

Ja, ja, si, si senior...

Da, da, yess, ofkoss. :ym:

A aczkolwiek to se na pralkę przyklej.

sam sobie zalisz.