LOMptcMssm

Aczkolwiek nie jest to zbyt zdrowe...

Dżizz. 'Nie myślał trzeźwo' Ciekawe jak Wy czulibyście się po zarżnięciu kilkuset ludzi... Wybaczcie mu to w końcu...

Jak byśmy sie czuli? Normalnie. A co to jego pierwsza bitwa? Ma monopol na złe samopoczucie czy co? Jest mężczyzną i powinnien się liczyć z tym co daje mieszanie sie w wojnę. To nie jest czysta gra, ani walka o sprawiedliwosć. Bo musisz się liczyć z tym, że wróg w każdej chwili może ci wbić miecz w brzuch. I najlepszym lekarstwem, aby przetrwać w bitwie i wygrać wojne nie jest myślenie o tym czy to jest etyczne czy nie, ale o tym jak zgnieść przeciwnika. Tak samo w walce na śmierć i życie. Nie myśl wtedy o czystej grze, ale "zabij, zabij, zabij". Jak wkraczasz do walki to nie popisuj się. Zabij przeciwnika i już. A przynajmniej na wojnie.

Ty po której stronie stoisz..? Sama mówisz 'zabij, zabij, zabij', a piszesz, że to jest normalne..?
Co więcej Eragona bym jeszcze mężczyzną nie nazwał...

I zważ, że to była pierwsza bitwa w której walczył z ludźmi, których myśli poznał zaraz przed tym jak wbijał im miecz między żebra... :cool:

Ja tam zgadzam się z Mormonem. Eragon nie pragnął zabić Mutha, ale wiedział, że to by było najlepsze wyjście gdyż życie jedności jest mniej ważne od życia setek tysięcy osób (co nie znaczy oczywiście, że i ja pragnę śmierci Murtha, wręcz przeciwnie). Poza tym co innego walczyć z potworami, za których kiedyś uważał urgale, a co innego walczyć z pobratyńcami, których siłą zaciągnięto do wojska i oderwano od swoich rodzin.

Mormon napisał:

Ty po której stronie stoisz..? Sama mówisz 'zabij, zabij, zabij', a piszesz, że to jest normalne..?

Chodziło mi o ot drogi Mormonie, że należy tak myśleć jedynie podczas bitwy. Nie wolno, a raczej nie jest to wskazane dla naszego zdrowia, abyśmy wtedy okazywali litość. Ale należy sie tak nastawić JEDYNIE podczas walki.

Może i Eragon uważał, że to jest dla Murtagha najlepsze wyjście, ale czy byłby w stanie to zrobić? Naprawdę byłby w stanie zabić kogoś bezbronnego, tak spokojnie odciąć mu głowę? Poza tym nie powinien być aż tak naiwny. Kto o zdrowych zmysłach dałby się zabić?

Piszecie, że stawanie naprzeciwko potworów to jedno a naprzeciw ludzi to drugie. Zgoda. Ale Eragon powinnien wiedzieć, że z chwilą wmieszania się w politykę królestw, które toczą pomiędzy sobą regularne bitwy, prędzej czy później uwala sobie ręce krwią.

Nie to jest przedmiotem dyskusji. Ale AoM czy Ty uważasz, że można się na takie coś przygotować..? Jedynie doświadczenie tego może pomóc przywyknąć...

AoM napisał:

Chodziło mi o ot drogi Mormonie, że należy tak myśleć jedynie podczas bitwy. Nie wolno, a raczej nie jest to wskazane dla naszego zdrowia, abyśmy wtedy okazywali litość. Ale należy sie tak nastawić JEDYNIE podczas walki.

A co Eragon robił z Murthagiem jeśli nie walczył..? A poza tym, miał ot tak 'pstryk' przestawić się na emocje..?

Walczył, zgoda, ale po zaproponowanej mu pomocy uwolnienia i ujścia z życiem, nie powinien od razu proponować mu egzekucji.

offtopic: Wiem, że nie da się tego zrobić, że się tak wyrażę "na zielono". Wiem, ze najpierw trzeba tego doświadczyć. Ale Eragon miał już doczynienia z zabijaniem i to nie tylko ludzi.

Nie twierdzę, że zrobił dobrze, ale napewno nie był odpowiednim stanie, aby go po tym oceniać.

Ale nigdy na taką skalę i nigdy wcześniej nie doświadczał ich uczuć...

Ale na Boga, Mormon to jest WOJNA! A na wojnie nie ma litości. Nie twierdzę, że to łatwe, ale skoro zobowiązał sie walczyć to powinien liczyć się z tym, ze to nie będzie ani łatwe ani przyjemne.

Wiem, że to jest wojna, ale nie wiem dlaczego wciąż to powtarzasz jakbym nie zdawał sobie z tego sprawy.
W Twoich wypowiedziach jest sprzeczność. Najpierw (nie wiem czemu) chcesz mnie utwierdzić w tym, że to bezlitosna wojna, a zaraz potem piszesz, że można się na to przygotować. To jest niemożliwe.

Tak na marginesie: Czy ktoś poinformował Cię, że daje Ci ostrzeżenie..?
Jeśli nie, to zaraz się go pozbęde.

Mam wrażenie, ze jednak się nie rozumiemy. Ale skończmy ten temat.

Możemy powrócić do tematu o Murtaghu, bardzo prosze.

P. S. Nie, nikt mnie nie poinformował, że dajesz mi ostrzeżenie. Aczkolwiek nie wiem za co.

Załatwmy to poprzez PW.

Coś mnie omineło? * dyszy ciężko * Musiałam z wilkami biec za jakimś cwelem. Ale jak dobiegliśmy to już był martwy. Co mam z nim zrobić? Wrzucić do rzeki, Spóścić w sedesie?

Ja daję..? :cool:

Chyba źle mnie zrozumiałaś, pytałem, czy któryś z moderatorów poinformował Cię o tym, że dostajesz ostrzeżenie..? Nie wiem od kogo, ale jeśli nic Ci nie powiedział to nie ma prawa go wlepiać.

No to nikt mnie nie poinformował.
Zatem Twoje konto jest czyste.

Shapixa: utop trupa w rzece. Tylko przywiąż mu do szyi kamień, żeby nie wypłynął na powierzchnie.

Saphixa, na jaki temat to miało być?

No jak to? * robi dziwne oczy * Przecież ci ludzie co ich torturujemy ( bo np. obrażają murta ) To potem ciał sie trzeba pozbyć. Wilki takich nie chcą, lwy też nie za chętne, więc się pytam co trzeba zrobić z tym trupami!

Ekhem... Shapi... *teatralny szept* Nie czytałaś tego co napisała Katze? Pare stron wcześniej? Tutaj będziemy normalnie i "na poważnie" gadać o Murcie, bo nam ostatnio dość brutalnie spamowanie wytknięto.

Eee... Przepraszam. Straciłam już rachube i musiałam to pominąć! No więc co zaczynamy rozmawiać o Murcie? Jak myślicie czy jego wizerunek pod tytułem wygląd jest dobrze przedstawiony w filmie?

Jak dla mnie to i tak i nie. Na jednych zdjęciach fanie wychodzi, na innych okropnie. jak dla mnie jest za mało mę... ekhem... dorosły.

Dorosły, jak dorosły, ale za mało męski, umięśniony.

Wyjęłas mi to z ust, moja ty kochana siostro z innej matki :ym:

Cześć!
Ja jescze chciałabym się zapisac!

No dobra

To ile już mamy członków? Bo mnie dość długo nie było i straciłam rachubę

Wogóle widzę, że mamy jakiś fajny znaczek

* szturcha kelp* lepiej nie zaczynaj noweli bo Katze zaostrzyła rygor

Ale myślę, że pare słów wyjaśnienia się Kelpie należy... :ym:

Więc tak. Mamy już... e... 40 pare członków i coraz więcej nam przybywa.

Co do znaczka to jest on wykonany przez Katze, a projekt jest mojego autorstwa. Będzie też wykonane godło, także przez Katze i mojego projektu. Będzie(chyba) można go wkleić do podpisu.

Kelpie! Kelpie! OMG, jesteś! Żyjesz! OMG! :ym:

Tak więc jestem i zyję i tyle chcę zakomunikować. Obowiązki szkolne spychają forum na dalszy plan, niestety.

Jednak postaram się tutaj być tak często, jak dam radę, ale nie wiem, jak to często będzie.
Tak więc rozwijajcie się i w ogóle. A ja postaram się tu bywać jak najczęściej. ^^

Dzięki. A ten znaczek to mam wykrasc komuś?

nie, dlaczego. pare stron dalej maż do niego link.

Słucham? Gdzie i kiedy?