LOMptcMssm

ja już duzo widziałam rzeczy w jego wykonaniu...

Jak dużo? I jakich rzeczy? :ym:

Dobra, rozpatrzę sprawę z Katze i damy odpowiedź jak najszybciej.

Aryaa...

Ty zobacz pierwszy post...

Ooo! Tajemniczy został przyjęty! Właśnie zerknęłam na liste, już nie jestem ostatnia :

: Moje gratulacje. W końcu się dostałeś.

Ups... soprry Katze, ale wczoraj miałam jakąś zaćmę... potem miałam do ciebie napisać, ale jakoś zapomniałam...
To przez to słońce. xP

Labellui Cua napisał:

ja już duzo widziałam rzeczy w jego wykonaniu...

I duża większość wyszła dobrze :;Db:

Witam po dosć długiej nieobecnosci! Coś mnie omineło ciekawego? (nie chce mi się tyle czytać... <leń> ).
Jak coś ważnego przegapiłam wybaczcie. Szpital nie radość... a choroba nie wybiera... chlip! <ociera łezkę>
a, tak! Już koncze narzekać.
Widzę że nasze grono się powieksza. I bardzo dobrze!
Howg!

Witam ponownie Atra. Byłaś w szpitalu? Mam nadzieję, że już lepiej? :ym:

Dzięki
Ano lepiej. Zlecili mi jakieś lekarstwo przeciwpadaczkowe. Chociaż to nie padaczka, podobne tylko.

W każdym razie fajnie, że wróciłaś.

A teraz wracamy do tematu. Kto się jeszcze chce zapisać? :ym:

Mam ochotę być nieco obcesowa i zapytać się:
"Chwalisz się, czy żalisz się? o_O"
ale tego jednak nie zrobię, bo ktoś mógłby błędnie pomyśleć, że nie mam szacunku dla ludzkiego nieszczęścia.

Chcę być w LOMPTCMSSM!!!!!!!!

Ty pewny jesteś? :ym:

Eni, co Ty na to? :ym:

Jakież wspaniałe zdrobnienie... :lol:

Chyba też go będe używał...

Katze napisał:

Ty pewny jesteś? :ym:

Eni, co Ty na to? :ym:

nO JASNE, że chcę :;Db:

No to jeszcze raz: Eni, co Ty na to? :ym:

Hm, no nich będzie. xP

Ja się zastanawiam,cz zgłosić chęć przyłączenia się do was :lol:

To się zastanawiaj głęboko... :ym:

Dość długo już się zastanawiasz. :ym:

bo nie chcę popełnić przez przypadek samobójstwa :lol:

pisząc w tym temacie trzeba bardzo uważać :lol:

Don't worry. We don't wonna hurt you. :lol:

no nie wiem :lol:

a salkę tortur to kto niby ma??? :lol:

A tym się nie przejmuj... To taki drobiazg *wchodzi do salki. Słychać krzyki, po czym pada strzał. Cisz. Wychodzi.* Widzisz? Jeżeli przeszkadzał ci hałas to już go nie ma :lol:

To co? Dołączysz?

Peter, dołącz. :ym:

a co czekało by mnie za...np:zdradę :lol:

ekhem, ekhem... *patrzy wymownie na salę* Chyba wiesz.
Do Katze: Czy ja też mogę zajmowac się... hm... odwiedzającymi salę tortur? Mam całkiem niezłe preferencje. :lol:

dobra,przyłączam się,ale ja i AoM odstajemy salkę tortur :ym:

*zaciera ręce, poczym podchodzi do szafki i wyjmuje całkiem pokaźny zbiór trucizn, łańcuchów, biczy itp.* Cholera... Ale to ciężkie...

Dawaj,pomogę Ci*pomaga AoM,wrzycić wszystko na stół,poczym wybiera duuuże szczypce*Zobacz,fajne nie???POdgrzewny w ogniu do czerwoności i możemy jużywać do woli :lol: