Murtagh - wszystkie za i przeciw

Wysłany: Pią 20:07, 10 Mar 2006

Wróćmy do tematu, bo już tu zaczynam nie kapować.

Wysłany: Nie 13:20, 12 Mar 2006

Ja Galba nie lubię, ale inteligentny to jest...

Wysłany: Pon 15:09, 13 Mar 2006

Też go nie lubię.
I fakt, trzeba mieć talent do takiego omamiania.

Wysłany: Pon 15:57, 13 Mar 2006

No może i jest talenciarski i przebiegły, ale za to mam go lubić? Po prostu zwykły dyktatorski dziad. So mnie obchodzi jego kuku :8T:

Wysłany: Pon 16:05, 13 Mar 2006

To, że bez niego, by nie było książki? :ym:

Zaraz, moment, temat jest Murtagh - wszystkie za i przeciw... shall we return?

Wysłany: Pon 16:23, 13 Mar 2006

OK.
A więc.
Jestem ZA.

Wysłany: Czw 22:21, 16 Mar 2006

Wszystkie jesteśmy za, żadna nowość. :ym:

Wysłany: Sob 13:45, 18 Mar 2006

Nie chce mi sie wymieniać wszystkich za...

A przeciw nie mam nic.

Wysłany: Sob 16:44, 18 Mar 2006

Naprawdę NIC ?! A to, że zdradził brata to co nic?!

Wysłany: Sob 16:48, 18 Mar 2006

BO GO ZMUSIŁ GALB!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wysłany: Sob 16:56, 18 Mar 2006

no właśnie ZMUSIŁ i o to chodzi.

Wysłany: Sob 18:33, 18 Mar 2006

Wyjaśnij bo coś nie pojmuję...

Wysłany: Sob 18:35, 18 Mar 2006

W pewnym temacie wyjaśniłem, że nie mam do niego o to pretensji, bo jak zmusił to zmusił i nic nie można zrobić.

Wysłany: Sob 19:12, 18 Mar 2006

Acha. Dzięki.

Ale mimo to dgo nie lubisz.

Wysłany: Sob 19:42, 18 Mar 2006

Nienawidzę go, ale nie wiem czy to nie za delikatne słowo.

Wysłany: Sob 20:18, 18 Mar 2006

Czyżby jakieś kompleksy? :ym:

Wysłany: Nie 7:26, 19 Mar 2006

Kelpie napisał:

No może i jest talenciarski i przebiegły, ale za to mam go lubić? Po prostu zwykły dyktatorski dziad. So mnie obchodzi jego kuku :8T:

Oj! Nie naśmiewaj się z Galbcia! On lepszy od Binladena i Husajna!

Wysłany: Nie 12:10, 19 Mar 2006

Yyy, a że niby w czym, Ravyn?

A Roper, czemu ty właściwie go tak nie lubisz? Ciągle słyszę, że nie lubisz go, bo zdradził brata. A przecież nie zdradził go z własnej woli. Potrafisz to jakoś sensownie wytłumaczyć, czy tylko tak będziesz pociskał puste posty w stylu "nienawidzegoijuż"? Mam nadzieję, że nam powiesz, bo nudzą mnie rzeczy bez uzasadnienia.

Wysłany: Nie 17:52, 19 Mar 2006

Wystarczy poszukać droga Kelpie.

Wysłany: Nie 18:00, 19 Mar 2006

Więc nie będzisz dla nas taki miły i nie zbierzesz tego wszystkiego w jedną całość, w jednym, najodpowiedniejszym do tego miejscu?
Szkoda, ale takie życie, 'nie ma letko, chlebek po czypieńdziesiąt'..

Wysłany: Nie 18:07, 19 Mar 2006

Złożę wszystko w całość, ale to potrwa...

Wysłany: Pon 18:01, 20 Mar 2006

Mamy czas.....

Wysłany: Pon 19:29, 20 Mar 2006

No właśnie.
Zdarada brata.
Po pierwsze sam nie wiedziałą, że jego bratem jest Eragon.
A ciekawe co bys zrobił, roper, jakbyś było okrutnie torturowany?
Hę?

Wysłany: Pon 20:45, 20 Mar 2006

Jak znam życie, Roper napisze, że nigdy by nie zdradził.

Ech. No, ale silna wola, to podstawa. :ym:

Wysłany: Wto 13:17, 21 Mar 2006

Szczególnie, gdy się o niej mówi, bo w praktyce, to bywa różnie....

Wysłany: Wto 18:51, 21 Mar 2006

Murtagh z miłości do Ciernia napewno nie dał by się Erasiowi zabić! To bez sensu! PO co miał by się zabijać (to troche jednak boli).

Wysłany: Śro 19:46, 22 Mar 2006

To trochę boli?
Hm, sama nie wiem.
Nigdy się nie zabijałam.
Pewnie okropne uczucie.

Do tej pory nie dał się zabić, to i później (oby) też się nie da. Tak się nauczył, przez całe życie groziło Mu niebezpieczeństwo i całe życie go unikał.

Mądry mężczyzna, widać, że jest inteligentny...

Jak rzadko który...