Trzecie dziecko Morzana lub Seleny

No wiesz ale tam była rodzinka w postaci Garrowa

Garrow się tak napatoczył... Broma we wsi nie mogła znaleźć i ciąża ją "złapała" akurat u Garrowa. :lol:

Labell, a ty zapomniałaś, że jak dotarła do Garrowa, to była w 3 miechu?? Zaszła w ciąże, na początku o tym nie wiedziała, nie mieli przecie w alagaestii testów ciążowych

, a jak już się zorientowała, to uciekła od orzana, do Garrowa, a więc powiedzmy, że jak się zorientowała, to była w pierwszym miesiącu, na początku, postanowiła nic nie mówić Morzanowi. Po tygodniu stwierdziła, że brzuch jej zaczyna rosnąć i niedługo wszystko się wyda. Uciekła od Morzana, była zdesperowana, nic nie planowała, po prostu zwiała. Prawdopodobnie na początku zmierzała w kierunku Surdy, lecz stwierdziła, że to zadaleko i postanowiła wrócić się do Dras-Leony. Gdy już tam się znalazła, posiadziała pewnie ze dwa dni, by odpocząć. Dalej udała się pewnie do Teirmu, bo tam przecież mieszkał przyjaciel Broma, a ten był w tedy najprawdopodobnie u Vardenów! Przecież Morzan jeszcze żył, a Brom tworzył Vardenów. A przecież tam udać się nie mogła. Gdy już znalazla się w Teirmie, nie mogła znaleźć Jeoda, zatrzymała się więc w jakiejś karczmie. Była już w drugim miesiącu ciąży, a do trzeciego brakowało jeszcze dwóch tygodni okolo. Przez te dwa dni zastanawiała się gdzie by się udać i nagle przpomniała sobie o Garrowie. Dalej wiemy jak się sprawy mniej więcej potoczyły.
Urodziła u Brata dziecko, zostawiła je mu w opiece i udała się z powrotem do Morzana. Jeszcze jedna sprawa, Brom mógł być u elfów z jajem.

Mam pytanko. A skąd znała Garrowa bo, albo nie wychwyciłam albo nie pamiętam.

Z tego co wime, to była jedna todzina

To była jego siostra.

Aha... eee... dalej nie rozumiem :lol:

... w tej chwili przechodzę fazę zaćmienia umysłu. Wybaczcie mi ten figiel :zajc:

Tego nienawidze, jak się z kimś kłoce, to ta osoba, co jest po mojej stronie mnie nie rozumie.... I jak ja mam się z kimś kłocić??? :lol:

ekhem... a ja mam pytanie - po co uciekła?

i ciagle meczy mnie to, że "powróciła wycieńczona".

To, że uciekła to nie dziwne, zauważcie jak Morzna traktował ją i Murthaga, nie chciała by Eragona spotkało to samo. A drugie pytanie, dobre.
Ona od razu po urodzeniu Eragona wróciła do Morzana, czy trochę odpoczeła?? Bo jeśli od razu wróciła, to taki kawał iść po urodzeniu dziecka?? Jeśli nie, morze ją napadli, albo coś takiego, ale to troche naciągane.

a maze ona miała romans?

Na 100% nie, a to dlatego, że Morzan czytał w jej myślach i by się o tym dowiedział, i nawet jeśli posługiwała się magią, nie była dość silna by przeciwstawić się Morzanowi.

a jednak mu zwiała.
ja jednak jestem wciaż za teoria, że eragon nie jest dzieckiem morzana.

Może to być prawda, bo Galbatorix zabawiał się swoimi "sługami", czyli zaprzysiężonymi, mógł pomuc selenie ukryć to przed Morzanem. To by było jednak przestarzałe trochę"Sam stworzył swojego największego wroga".

No to by tłumaczyło dlaczego zwiała. Aczkolwiek wątpię, aby Eragon nie był synem Morzana. Zresztą wątpię, aby Galbatorix tak bardzo zainteresował się Seleną. Dodatkowo nie sądzę, aby Galb był zadowolony, że drugi syn jednego z Zaprzysiężonych zniknął.

Tajemniczy napisał:

Na 100% nie, a to dlatego, że Morzan czytał w jej myślach i by się o tym dowiedział, i nawet jeśli posługiwała się magią, nie była dość silna by przeciwstawić się Morzanowi.

Jak miał czytać jej w myślach, kiedy dzieliły ich setki mil?

W tym sensie, że na początku. Kiedy była jeszcze blisko niego.

Morzan na 100% nie mógł czytać jej w myślach.
Na pewno nauczono Selenę, jak zabezpieczać swój umysł, no i poza tym, o ile dobrze pamiętam, Selena posługiwała się magią, co raczej czytanie jej w myślach było niemożliwe.
Pozostaje jeszcze kwestia tego, czy Morzan jej nie postrzegał, ale i tak w to wątpię.

Nie mógł jej znaleźć, więc przed postrzeganiem też się pewnie zabezpieczyła. :ym:

Mój 3000 post... :lzy:

ja przepraszam,że offtop robię ale nie mogę się powstrzymać :lol:

KATZE KONGRATUJEJSZYNS !!!

I ja się dołączam.

ekhem.. moje gratulacje, katze :ym:

mnie zastanawiaja 3 rzeczy:
- dlaczego galb nikomu nie powiedział o ciazy
- skąd selena znała tak dobrze magie
- dlaczego wróciła dlaczego była wycieńczona?

Magię znałą, bo ją Morzan uczył, co by mu tajne PW przesyłała niezauważona i takie różne lewe interesy pomagała załatwiać... :ym:

A wycieńczona mogłą być podróżą zaraz po porodzie i podróżą w czasie ciąży.
A czemu Galb nikomu nie powiedział - chyba dlatego, że też nie wiedział.

i dziękuję za gratulejszyny :* C:

Enigmatyczna (Aryaa) napisał:

Morzan na 100% nie mógł czytać jej w myślach.
Na pewno nauczono Selenę, jak zabezpieczać swój umysł, no i poza tym, o ile dobrze pamiętam, Selena posługiwała się magią, co raczej czytanie jej w myślach było niemożliwe.
Pozostaje jeszcze kwestia tego, czy Morzan jej nie postrzegał, ale i tak w to wątpię.

Kurka, przecież to był jeździec!!!!! I to dość potężny!!!!!! Każdy jeździec z takim "starzem" jest silniejszy od najpotężniejszego człowieka maga!!!!!! I w dodatku uczył go sam Galbatorix!!!! I nawet jeśli wiedziala jak się bronić, to Morzan by to zauważył i przełamał jej bariery, przecież nie była niewiadomo jak silna!!! Przecież Eragon przełamał bariery magów Surdy w sprzeczce tuż przed bitwą na tych polach w najstarszym bez trudu, a Morzan był w tedy bardzo silny.

Boże, Tajemniczy spokojnie. Wdech i wydech.

A co do tego to jednak zgodzę się z tobą bo gdyby Selena stawiała opór to Morzan na pewno by to zauważył. Więc coraz bardziej sie dziwię jakim cudem ona to ukryła i uciekła. Może Morzan ją wysłał gdzieś w ten teren i ona skorzystała z okazji i "zboczyła" z drogi...

EKHM.
Morzana nie uczył Galb, Tajemniczy, tak nawiasem pisząc. A poza tym, sam dobrze wiesz, że obrony umysłu można się doskonale wyuczyć. Sam przykład Murtagha doskonale to ilustruje.
I spokojnie, Tajemniczy, spokojnie.

Ale nie zaprzeczysz, że gdyby Selena stawiała opór to Morzan by to zauważył.

Albo Morzan już nie żył kiedy ona "zboczyła" z drogi do brata.

Żył, bo później do niego wróćiła.

nie żył. wróciła na dwór, ale on juz nie zył.