Władca Pierścieni

Nazwa tematu mówi sama za siebie, nieprawdaż?

Więc wypowiadajcie się i dyskutujcie. x]

Eni ja Cię modzie kochany zabije

Napiałam do KiMy Pw czy nie mogę zrobić tematu o ulubionych postaciach z WP

No ale do tematu to coż jestem w 2 części Władcy, mam teraz wymuszoną przerwę w czytaniu. Podoba mi się ta książka :ym:

Bardzo lubie Entów, są tacy spokojni i opanowani ale jak już się wezmą do roboty to nie ma na nich mocnych. No a film jest świetny

Co do filmu - super. Ale momentami tak przynudzają że aż <ZzZ>

No są takie momenty. Zwłaszcza reklamy w telewizji

Ale serio to filmik jest świetny. A że przynudnawy czasem, no coż zawsze są ciekawsze i nudniejsze momenty

Ajć! Pochłonęłam po raz drugi niesmiertelne WP. I wiecie co powiem?Zakochałam się w tej książce po raz drugi :ym:

Świetne opisy, szczególnie walk, wogóle cała historia Pierścienia, Aragorna, Gandalfa, przyjaźń Gimlego i Legolasa...Cudo. Cudo wszech czasów, i takim już zostanie. Co do filmu, to najbardziej podobała mi się Arwena, Aragorn i Gandalf, Saruman. Dobrani aktorzy

Książka bardzo fajna ale film zły, dużo rzeczy ucięto lub dodano.

Nie było wyjścia - czy toś sobie wyobraża film robiony idealnie i zgodnie z książką, nie pomijając niczego?
Przecież jedna część trwałaby dobę.
Jackson zaś potrafił wybrać najważniesze momenty, bez których nijak mozna się obejść i pominął to, co w zwykłej ekranizacji było zbędne i według mnie, wyszło mu to bardzo dobrze

Nie było TOMA BOMBADILA!

Marthain napisał:

Książka bardzo fajna ale film zły, dużo rzeczy ucięto lub dodano.

Zdajesz sobie sprawę, że Twoja opinia jest trochę niesłuszna?
Myślę, że jurorzy z Akademii Filmowej, którzy filmowi przyznali 11 Oscarów bardziej znają się na rzeczy... ^_^
As usual Eni ma rację. :ym:

*edit*
Zdaje mi się, że w książce jako bohatera Toma Bombadila też nie było... Ten nowy wątek kosztowałby twórców filmu więcej problemów niż jego brak.

Film był zły ! Jakby było na podstawie książki całkowicie to by było o wiele dłusze i ciekawsze.

Juz wspominałam:

Władca jako film całkowiecie oparty na książce = doba/jedna część

Oj, Mormon, Tom był, tak, oczywiście. Ale w filmie o facecie się wspominać nie opłacało... bo po co? Za dużo pieniędzy na kolejnego aktora, wątek nie wniósłby nic do filmu... totalne zmarnowanie budżetu, czyli mniej hobbickich stópek. :ym:

Ups... Dawno się Władcę czytało...

Marthain napisał:

Film był zły ! Jakby było na podstawie książki całkowicie to by było o wiele dłusze i ciekawsze.

Owszem, ale przecież film nie może trwać 8 godzin :lol:

Co do ciekawości, to film to zawsze film i są pewne granice, natomiast w książce można popuścić wodze wyobraźni i pokazać to, co w filmie nie jest właśnie możliwe. Dlatego nie ma o co się rzucac, że jakiegoś dziadka Bombadila nie ma w filmie, bo nie możemy być wychowani tylko na ruchomych obrazach. Nad takim filmem jak LOTR i tak trzeba się dużo napracować, i jak powyżej napisano, wątek Bombadila był zupełnie zbędny.

Marthain napisał:

Nie było TOMA BOMBADILA!

a kto o tym pamieta

mnie osobiscie nie zaskoczl fakt ze zostal wyciety z filmu

kogo obchodzi ten stary wariat

film byl swietny

i bardzo mi sie podobal

a poza tym gdyby krocili wszystko zgodnie z ksiazka to siedzial bys w kinie pol zycia

I oto chodzi, co ci się w Tomie nie podoba?!

Ja tam nie mogę przeboleć ,że nie ma żadnej sceny z Radagastem

. Aha i wcale nie podobał mi się w filmie Legolas... A jak pokazywali Minas Tirith ,to aż mnie ciarki przeszły... :cool:

Tom Bombadil tez mógłby być ,ale ile trwałby ten film??

Na pewno byłby bardzo długi :8T:

. a pozatym to kim był ten staruch
Tom bombadil żeby go umieszczać w filmie.
a poza tym to i tak on nic by do tego nie wprowadził bo później ani wcześniej go nie pokaywali

:lol:

'-'
*

Książki --->Czytałem,niestety tylko pierwszą część,ale już na przerwie świąteczej zamierzam się zabrać za następne

Jednak już na podstawie pierwszej części mogę przyznać racę forumowiczom twierdzącym,że Tolkien to mistrz fantasty.Dlaczego?Większość powodów została wymieniona wyżej.

Filmy --->Cuda na kiju.Fakt,pominięto kilka scen,ale nie było one jakoś specjalnie ważne dla ekranizacji,która i tak wypadła świetnie.Co to Toma Bombadila,mnie podobała się tam postać,ale mogę przeboleć jej brak w filmie.Jeśli już miałby tam występować,to wypadało by może jeszcze nakręcić sceny jak ratuje naszych hobbitów z Mglistych Kopców*?Co do reszty,to cud,miód i orzeszki.Dobrze dobrani aktorzy(no, nie wspomnę o dialogach Legolasa i Gimlego

),piękne scenerie,dobra animacja komputerowa(jeźdźcy Rohanu w trzeciej części) i genialna wręcz muzyka.A bitwę o Minas Tirith mogę oglądać bez końca...

Takie jest moje zdanie o książkach Tolkiena ,.)

*Wybaczcie,ale czytałem dawno i mogę poprzekręcać nazwy,albo palnąć jakąś literówkę...

Bardzo lubię:
-i książkę,
-i film,
-i grę na PC.
CO do filmu to mnie nic nie przynudzało i oglądnęłam każdą część baaaaaaaardzo dużo razy. :lol:

to własnie od tej książki zaczęłam moja wielka przygodę z fantasy... i musze przyznac że do tej pory nie znalazłam drugiej równie cudownej z tym niepowtarzalnym kilmatem

Muszę powiedzieć, że film WP to jedyny film, który doruwnuje książce. nigdy nie widziałem filmu ( no może z wyjątkiem Ojca Chrzestnego ) który by tak oddawał klimat powieści.

fakt Ojciec Chrzestny tez kultowy:D

Ojciec i Władca to klasyka :;Db:

Fakt:D a ja niewiele filmów zaliczam do "własnej" klasyki:D

No, szkoda że Eragon nie będzie się zaliczał do "klasyki"

Hmmm... znalazłem coś ciekawego... Może ziterpretujecie dla mnie ten tekst, tekst piosenki zespołu Led Zeppelin, tytuł to "The Battle of Evermore".
Jest to tłumaczenie oryginalnego tekstu.

Cytat:

Królowa Światła chwyciła łuk, i odwróciwszy się, ruszyła
Książe Pokoju ogarnął mrok, i poszedł sam przez noc
Och, tańcz w ciemności nocy, śpiewaj do promyków wschodu.
Władca Ciemności jedzie w mocy dziś wieczór, lecz czas nam wszystko ukaże.

Och, rzuć swój pług i motykę, nie trać czasu na zamknięcie domu.
Ramię w ramię czekamy, by odeprzeć moc najmroczniejszego z nich.
Słyszę tętent koni, jak uderzenia gromów w dolinie pod nami,
Czekam na anioły Awalonu, czekam na wschodu blask.

Jabłka w tej krainie są jak morza szczęścia,
Ziemia jest płodna od troskliwiej opieki, odpłać jej, nie zapomnij, nie, nie.
Tańcz w ciemności nocy, śpiewaj do promyków wschodu.
Jabłka gniją w brąz i czerń, twarz tyrana czerwienią płonie.

Wojna to wspólny okrzyk, podnieście swe miecze i naprzód!
Niebo jest pełne dobra i zła, którego śmiertelni nigdy nie poznają.
Och, noc jest długa, a ziarna czasu przesuwają się powoli,
Zmęczone oczy wypatrujące słońca, czekające na wschodu blask.

Cierpienia wojny nie równają się z męką, która nas czeka po niej,
Dudniące bębny zatrzęsą murem, upiory pierścienia w czerni jadą, naprzód jadą.
Śpiewaj, gdy wznosisz łuk, strzelaj celniej niż poprzednio.
Ogień nie zazna spokoju w nocy, ogrzewając tak zimne twarze.

Oh, tańcz w ciemności nocy, śpiewaj do promyków wschodu.
Magiczne runy wyryte są w złocie, by sprowadzić spokój na nowo. Sprowadzić na nowo.
W końcu słońce jaśnieje, chmury na niebie snują się powoli,
Z ogniem smoka ciemności, słońce oślepia jego oczy.

1 strofa -
Królowa Światła z łukiem - może Galadriela ?
Książę Pokoju, który ruszył samotnie w mrok - Frodo, pokojowo nastawiony hobbit, który sam musiał wrzucić pierścień do Orodruiny?
Dwa kolejne wersy mogą oznaczać cisze przed burzą, wojną...

2 strofa -
Może oznaczać desperację ludzi walczącycho ojczyznę.

3 strofa -
Wg mnie oznacza przemianę tego co dobre, w to, co złe. Co miłe, w obrzydliwe...

4 strofa -
Oznacza strach walczących i ich nadzieję, oraz przygnębienie - ta strofa to niemal cytat z pewnego stwierdzenia sprzed bitwy w Helmowym Jarze

5 strofa -
Motywacja dla ludzi, może śpiewanie przy łuku to odniesienie do elfów?

6 strofa -
Magiczne runy wyryte w złocie - pierścień władzy
by sprowadzić pokój na nowo - poprzez zniszczenie go (pierścienia)
Dwa ostatnie wersy - zwycięstwo dobra nad złem, słońce zwycięstwa.

Czyżby Led Zeppelin nagrał piosenke spcjalnie do filmu na podstawie Władcy, którego nie znamy? Był jakaś ekranizacja poza ostatnią, Petero - Jacksonowską?

Była jedna ale została zawieszona bo nie było zbyt wielkiego zainteresowania, a reżyser nie maiał budżetu.

Może ta piosenka była do tej produkcji nagrana...
Teraz przypominam sobie jakąś animowaną ekranizację, całkiem fajną, moim zdaniem, choć widziałem ją dawno temu...

Też widziałem ta ekranizację. Bez sensu.
Fabuły z "Drużyny" było za dużo, nie było wogule pokazenego "Powrotu Króla". Tylko tekst " Walki trwały długo, ale dzięki męstwu bla bla bla zło zostało pokonane" i to wszystko było powiedziane po Helmowym Jarze.
No i nazwy typu: Gandalaf, Morodor i wiele innych.

Ja też to oglądałem... To bajka jest, ale strasznie stara... No i zrobili dużo błędów np. gdy Aragorn z hobbitami szedł do Rivendell to spotkał go Legolas. znowu we Władcy Pierścieni Petera Jacksona była to Arvena. A tak naprawdę, to był to Glorfindel :ym: