Wszystko o tym...

myślę, że nikogo nie wskrzesi, nie jest najlepszym na świecie człowiekiem-elfem Jeźdźcem, a najlepsi tego nie potrafią, nawet Vrael

być może

ale z drudiej strony to w fantasy WSZYSTKO może się zdażyć, a Eragon i Saphira są głównymi bohaterami

im wszystko wolno

Wszystko zależy od autora

tak to prawda, czyli teoretucznie i praktycznie, mogą i nie mogą

Prawda

tylko które z tych opcji wybierze Paolini.

Eraś wskrzesi kogoś, na 100%, a dlaczego??- ponieważ Brom mu tego zakazał, a jak ktoś komuś coś zakaże no to jaszcze bardziej chce się to zrobić, a jeszcze Eraś pomyśli że jest mocniejszy od wszystkich Jeżdzców (jak pokona Galba) no to już wogóle....
A jeszcze gdyby miał wskrzeszać Aryę....100%

Najwyżej został by cieniem i było by zabawnie!

Duchy i demony mu pomogą.

No bez przesady. Paolini nie zmieściłby tego wszystkiego w książce...

Niemieckie wydanie bibli podręcznej ma 5000 str. 3 też mogła by taka być

Może być......

Eragon nie będzie Cieniem, bo nie wezwie demonów, nie wie jak to się robi, a nie wskrzesi, bo też nie wie jak to się robi, kogo jak kogo, ale Broma się słuchał, szanował, a szczególnie po pogrzebie. Będzie przestrzegać tego, co powiedział Brom.

A może posłuży się duszami jeżdźów z krypty dusz??? :cool:

Jeśli one tam będą...

Ale to by sypało teorie elfów o tych duszach i ciałach...

Elfy były by złe

na świecie jest wiele religii, ale nikt nie wie która prawdziwa, pozostaje WIARA

Osobiście uważam że WSZYSCY czczą tego samego Boga pod wieloma imionami

Ano zgadzam się. Roper tysz ma rację.

Ok, ale wróćmy do tematu

Nie odbiegliśmy od tematu. Religia to porównanie.

Wszystko o tym...to także religia, a religia jest ciekawie stworzona w Eragonie. Jest bardzo rozbudowana. W Władcy tego nie było.

Bo tolkien nie wiedział ja to pogodzić ze sobą.

Wystarczyło pomyśleć....

No wiesz Tolkien pisał na podstawie mitów i legend ze świata. Tam przeplatało się tyle religii, że trudno byłoby to wszystko połączyć w książce. Fakt, żę mógłby wybrać parę religii, ale na pewno nie byłuby one tak ciekawe... :cool:

Tolkien opierał się na mitach celtyckich i na własnych przygodach z wojny. Nie śądzę żeby aż tak wiele religi się tam znalazło żeby nic nie wybrać. Może uwarzał to za temat, który nie warto poruszać. Ale fajnie że Paolini się odwarzył napisać i wymyślać religie, bo mu fajnie wyszło.

Tak właściwie to była tam religia podobna do greckiej, byli:
-Valarowie, władcy świata
-Eru Iluvatar( przetłumaczenie: Ten który jest sam z Siebie), stwórca świata i główne Bóstwo