Forum Saphira.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Druss Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Podoba Wam się?

Tak.
33%
 33%  [ 2 ]
Nie.
16%
 16%  [ 1 ]
B-E-Z-N-A-D-Z-I-E-J-A.
50%
 50%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 6


Autor Wiadomość
Mortis
...:User:...



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 20:35, 03 Kwi 2007 Powrót do góry

Druss był doświadczonym żeglarzem, szanował morza i oceany gdyż wiedział, że,
ludzka siła i wiedza jest bezsilna, jeśli chodzi o zapanowanie nad tą
niezatrzymaną potęgą, jaką jest woda. W swoim długim życiu wiele razy
współpracował z wodą, a nawet na swój sposób ją wykorzystywał. Wiele lat pływał
po tych bezkresnych wodach raz jako marynarz raz jako rybak…
Teraz stojąc na dziobie swojej triremy ,,czarnego wichru” i spoglądając na morze
przypomniał sobie jak kiedyś nędznie żył pracując jako zwykły marynarz: mała
swoboda, niski żołd i codziennie jakaś cuchnąca papka na obiad, phi!
Teraz jako kapitan pirackiego statku jadł obfite posiłki i chodził ubrany jak
Książe.
Nikt na tym okręcie nie próbował go zastąpić po tym jak pokonał poprzedniego
kapitana, Borchę w 10sekund. To był pojedynek! Druss po prostu podszedł do
Borchy i wyzwał go na pojedynek. Borcha ryknął śmiechem i powiedział.
- Nauczę cię manier, chłopcze!
Borcha wyciągnął swój zakrzywiony kordelas i zaatakował zamaszystym cięciem w
głowę, Druss odparował cios toporem i warknął, zanim Borcha uniósł broń Druss
skoczył i odrąbał mu głowę.
Przez chwilę wszyscy stali jak wyryci jakby nie do końca dotarło do nich, co się
wydarzyło. Po chwili jeden po drugim skłonili się i powiedzieli
- Jakie są twoje rozkazy kapitanie?
- Usuńcie te śmierdzącą kupę zgnilizny z mojego statku! – Krzyknął Druss.

Od tej chwili nigdy nie chodził głodny czy zmarznięty. W starym grobowcu, który
obrabowali znaleźli dość złotych i srebrnych pucharów, waz i rzeźb by zapełnić
nimi ładownie. Ponadto znaleźli ponad 10 tysięcy złotych raq i 20tysięcy
srebrnych. Pozwoliło mu to na zwiększenie żołdu z 10 brązowych
raq na 1 srebrny.
Podniesiono w ten sposób morale gdyż wiedźano, że,gdyby kapitanem
nadal był Borcha nic by im nie dał a tak 1 złoty raq z góry i podniesienie żołdu
o
10 brązowych raq.

Nie oznaczało to, że Druss był przesadnie delikatny. Kiedy jego ludzie
załadowywali łup na statek on dokładnie obszedł grobowiec i przy trumnie znalazł
piękną, zakurzoną, czarną zbroje, Jej płyty były twarde i zaskakująco lekkie.
Obok znalazł piękny obosieczny topór. Dolną część ostrza wypełniały dwa ostre,
stalowe łuki wdzięcznie opadające w dół. Ostrze nigdy się nie tępiło i nie
sposób było go złamać. Siłę nowego pancerza i broni wypróbował jeszcze tego
samego dnia wieczorem. Jakiś pijany pirat podszedł do niego i oznajmił śpiewnym
głosem, że on będzie kapitanem a Druss ma mu wycisnąć zębami czyrak na tyłku,
jeśli nie chce zginąć.
Druss wstał powoli i wyją topór. Jego pijany przeciwnik złapał jakąś pałkę z
gwoździami i głośno bekając ruszył chwiejnie do ataku. Pirat rzucił się całym
ciałem na Drussa, ten nie próbował go nawet zaatakować, uskoczył w bok a pijak
wpadł z łoskotem w swych kompanów. Tym razem pirat podszedł powoli i niezbyt
wprawnie zaatakował pałką celując w pierś. I tym razem Druss nic nie zrobiłby go
powstrzymać. Gwoździe odskoczyły z hukiem od czarnego napierśnika kapitana.
Pijak popatrzył ze zdziwieniem na nieskazitelną
powierzchnię napierśnika. Widać było po nim, że, trudno mu było utrzymać wzrok
na napierśniku mimo to nawet on widział i zrozumiał, że, nie zdoła go zniszczyć.
Wziął głęboki oddech i zwymiotował obficie na pokład, po czym niezdarnym
machnięciem pałki ponowił atak. Tym razem Druss zablokował cios i uderzył go w
twarz prawym sierpowym. Pijak zatoczył się, Druss poprawił jeszcze lewym
hakiem. Pirat z cichym jękiem padł na swoje rzygowiny.
- Jak się ocknie dać mu 20 batów. Ma to też posprzątać. Ponadto do końca
miesiąca pozbawić go racji piwa, wódki i innych. Ma być trzeźwy jak skowronek,
obniżyć mu żołd o 5 brązowych raq. Musi też zapłacić 5 sztuk srebra. Jeśli nie
ma tyle pieniędzy jego żołd będzie trafiać do mnie aż uzbiera się grzywna. I
zabrać go stąd. Rzygowiny też sprzątnąć i wylać obok niego! Ale już!

Tego samego wieczoru Druss obejrzał dokładnie swój topór.
Znalazł tam runy w nieczytelnym języku. Druss jednak wiedział, co znaczą
,, Snaga, posłaniec bez powrotu” ten napis znał, co prawda prawie każdy.
Kosztowności i oręż wskazywały na to, że, ograbili grobowiec króla Galomota
Okrutnego. Król ten żył jakieś 500 lat temu i był okrutnym tyranem. Został
zabity przez swoją gwardię królewską, która w ramach tego czynu została obwołana
bohaterami. Królestwo podzielono na 10 prowincji i przydzielono pod panowanie
tych z gwardii, którym udało się przeżyć królobójstwo, bo Galotom był wielkim i
niewzruszonym wojownikiem. 2 lata później nastały czasy terroru, gdy nowym
władcą zapragnęło się większej władzy i najechali swych dawnych przyjaciół.
Druss zdjął zbroje i odłożył Snagę na stół. Potem rozebrał się i położył do
łóżka.
- Noszę zbroję królów – pomyślał i zasną











- Statek na horyzoncie!

Ten okrzyk obudził Drussa. Szybko założył czarną tunikę i przywdział zbroję.
Snagę powiesił na plecach, założył spodnie i wzuł buty.

Pędem pobiegł na pokład statku i zastał ponad 70 piratów.
-, Co tu się dzieje? – Spytał, Druss
- Obcy statek, kapitanie. Najpewniej królewski okręt wojenny.
- Luneta! – Zażądał, Druss

Spojrzał przez lunetę na triremę wroga. Królewski okręt wojenny! Nie zobaczył
wielu żołnierzy, najwyżej 20 może 30. Oznacza to, że ładunkiem są różne dobra.

- A może to pułapka? – Spytał sam siebie.

-, jakie są twoje rozkazy, kapitanie? – Spytał mój pierwszy oficer, Karnak.
- szykować się do abordażu! – Rozkazał kapitan.

- Łucznicy, na maszt. Wojownicy na pokład, szykować się do abordażu- Rozkazywał
Druss- Karnak, czy wywiesili jakąś flagę?
- Nie, kapitanie! – Poinformował Karnak

Trirema wroga zboczyła z kursu.

- Coś tu nie gra…
- Będą chcieli nas staranować Utherze – Wyjaśnił Druss dowódcy 1 grupy
abordażowej – liny abordażowe gotowe?
- Tak, panie kapitanie! – Rzekł Uther – I nie tylko!
- Ha! Ha! Zająć stanowiska!- Krzyknął Druss


Piraci przygotowali liny abordażowe i czekali, czekali…










Kapitan Jack Sojer stał na dziobie,, Elesmery” i patrzył na piracką triremę.
Tygodnie obmyślań i projektów, pracy i cierpienia na nic.
Ten statek piracki zniszczy wszystko i wszystkich na tym pokładzie.
Król upierał się by wysłać tylko jeden statek pełen najróżniejszych dóbr:
Mąki, cukier, chleb, owoce, warzywa, mięso, broń, pancerze, wino… nie sposób
tego zliczyć. A teraz ten statek ma bronić 25 żołnierzy!
Jack był zmęczony, ale musiał walczyć, musiał! Morale jego ludzi podupadło,
jeśli teraz się wycofa ludzie stracą nadzieję.
Jack postanowił przepłynąć obok triremy piratów. Szanse powodzenia tej akcji
zależały przede wszystkim od szybkości ich statku i doświadczeniu piratów.
Jeśli podczas omijania liny abordażowe zaczepią na pokład jego statku nie
zdołają uciec, lecz jeśli nie zaczepią…

- Przepłynąć obok piratów, pełna szybkość!
- panie kapitanie, jeśli zaczepimy o liny abordażowe będzie po nas! – Krzyczał
pierwszy oficer Charles
- Wiem, ale to nasza szansa, jedyna szansa.

Statek nabierał szybkości i zmieniał kurs by ominąć piratów.
Jack spojrzał przez swoją srebrną szczęśliwą lunetę na piratów. Zobaczył,że
trzymają już liny abordażowe.
Są dobrze wyszkoleni- zauważył w myślach Sojer.
I nagle zrozumiał swój błąd.

- Zmienić kurs na ich wiosła!- Krzyczał ile sił w płucach Jack – rozwalić im
wiosła!
- Kapitanie! To szaleństwo! To…- mówił Charles
- Charles to nasza nadzieja… to nasza jedyna nadzieja- odrzekł Jack- szykować
się na odparcie abordażu! Skoncentrujcie się na linach abordażowych!
- Tak jest kapitanie! – Odkrzyknęła chórem załoga.


EDIT: wybaczcie, za to, że niektóry rzeczy, np: ,,Elesmera" ściągnąłem z Eragona ale jakoś nei miałem pomysłów....
Zobacz profil autora
majka_13
..::Senior Shur'tugal::..
..::Senior Shur'tugal::..



Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 331 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie konczy sie dobro, a zaczyna zlo...

PostWysłany: Śro 13:00, 04 Kwi 2007 Powrót do góry

to tez bardzo fajne! masz talencik nie ma co.. :lol:
Zobacz profil autora
Mortis
...:User:...



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 20:41, 07 Kwi 2007 Powrót do góry

przerywam na jakiś czas pisanie...może to być całkiem długi czas....
Zobacz profil autora
Avariel
..::2nd League Shur'tugal::..
..::2nd League Shur'tugal::..



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto-wiocha, wabi się Hajnówka

PostWysłany: Nie 7:05, 08 Kwi 2007 Powrót do góry

Dosyć ciekawe to. Kiedy następny odcinek?

A tak poza tym to masz pozwolenie?
Zobacz profil autora
Mortis
...:User:...



Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 11:18, 08 Kwi 2007 Powrót do góry

eee, pozwolenie?
na co?
Zobacz profil autora
Avariel
..::2nd League Shur'tugal::..
..::2nd League Shur'tugal::..



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto-wiocha, wabi się Hajnówka

PostWysłany: Wto 6:11, 10 Kwi 2007 Powrót do góry

Trzeba mieć pozwolenie od moderatorów tematu, na pisanie ficka.
Zobacz profil autora
Labellui Cua
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)
..::HighGuru Shur'tugal::.. (ExtraMod)



Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 5162 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: confiteor.mylog.pl

PostWysłany: Wto 10:44, 10 Kwi 2007 Powrót do góry

A broń Was Boże! Dział fick jest o tyle niesamowity, że nie trza pozwoleń. Regulaminy się czytuje! C. C.
Zobacz profil autora
Avariel
..::2nd League Shur'tugal::..
..::2nd League Shur'tugal::..



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 115 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto-wiocha, wabi się Hajnówka

PostWysłany: Pią 19:18, 13 Kwi 2007 Powrót do góry

Ale skoro w dziale Fick obowiązuje główny regulamin, to zgody od modów też...
Zobacz profil autora
Kapitan_Jack_Sparrow1
..::1st League Shur'tugal::..
..::1st League Shur'tugal::..



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 176 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczerze? Wiesz, że sam nie wiem . . .

PostWysłany: Nie 13:39, 29 Kwi 2007 Powrót do góry

Coś dla mnie i o mnie :ym: . Podoba mi się. Wreszcie tekst oparty nie na Eragonie.
Co cię zainspirowało Mortis?
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)